Patricia Kazadi działa w polskim show-biznesie już od blisko 20 lat. W tym czasie realizowała się między innymi jako aktorka i prezenterka. Próbuje zrobić też karierę jako piosenkarka. I trzeba przyznać, że w ostatnim czasie rzeczywiście jest jej bliżej do muzyki. Zajęła bowiem 2. miejsce w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", a do tego poprowadzi nowy sezon wracającego po latach "Must Be the Music".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Patricia Kazadi zapowiada nową muzykę
Patricia nagrywa też własne utwory, a nawet całe albumy. W ubiegłym roku zaśpiewała w duecie m.in. z Kayah. Ich singiel "Ganesha" promował krążek "MAKASI 19-23". W przyszłym roku Kazadi planuje znów podzielić się nową muzyką, o czym opowiedziała na kanale MIXTAPE TV na YouTube.
Na zapowiedź, że płyta będzie miała "dobry wajb", prowadzący odparł "coco jambo i do przodu".
No, to było rasistowskie, ale okej - zareagowała wówczas Kazadi.
Nie, to był cytat z filmu "Chłopaki nie płaczą" - bronił się gospodarz kanału.
Patricia Kazadi o rasizmie w polskiej muzyce
Patricia podkreśliła raz jeszcze, że jej zdaniem cytat był rasistowski, po czym przywołała jeszcze inny przykład z polskiej popkultury.
Jest taki utwór Lady Pank. I tam jest tekst, który niedawno dopiero do mnie dotarł. Pojechałem gdzieś tam za granicę "i na czekoladkę poczułem chęć". Była i coś tam "bardzo nieletnia" - nuciła Patricia.
Prowadzący szybko zmienił jednak temat i Patricia nie zdradziła, czy kultowy przebój "Na co komu dziś" uraził ją czy nie. Nie był to jednak pierwszy raz, kiedy Kazadi poruszyła wątek rasizmu w Polsce.
Myślę, że gdybym miała inny kolor skóry, grałabym o wiele więcej. Wiem to - mówiła swego czasu w wywiadzie z Wirtualną Polską.