Dwutygodniowy pobyt Magdaleny Mielcarz w Polsce media tłumaczyły rzekomym kryzysem w związku modelki. Podobno Magda i Adrian Ashkenazy uznali, że nie kochają się już tak bardzo jak na początku. To właśnie dlatego miała porzucić luksusową willę w Hollywood, w której mieszka z mężem i przyjechać na dwa tygodnie do ojczyzny. Kilka dni temu w sieci pojawiło się jednak zdjęcie z odnowienia małżeńskiej przysięgi.
Tuż po przyjeździe do Polski Mielcarz rzuciła się w wir obowiązków. W ogarnięciu się po jetlagu pomogło jej pozowanie na warszawskich ściankach. W rozmowie z WP Gwiazdy zdradziła wakacyjne plany w naszym kraju:
Trochę spontanicznie i trochę planów. Zawsze jestem w Polsce. Cały rok czekam, żeby tutaj być. Jest tyle nowych rzeczy w Polsce. Dopiero ogarnęliśmy się po jetlagu. Następuje moment spontanu.