Kasia Sienkiewicz, którą doskonale znamy z zespołu Kwiat Jabłoni, nie ukrywa, że od kilkunastu lat nie spożywa mięsa, ani produktów pochodzenia zwierzęcego. Jak przyznała, była to decyzja oparta głównie na kwestiach moralnych. Takie podejście wpisuje się w modny ostatnio trend przechodzenia na wegetarianizm promowany przez znane osoby. Marta Wierzbicka stwierdziła, że odkąd nie je mięsa, czuje się dużo lepiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas jednego z ostatnich wywiadów Kasia zdradziła swój patent na pieczonego arbuza, który smakiem przypomina surowego łososia. Dodała, że po jego upieczeniu i przyprawieniu, otrzymujemy coś, co smakiem przypomina rybę.
Taka wegańska opcja ryby mi powstała, którą potem zamarynowałam w sosie sojowym, maśle orzechowym i oleju sezamowym. To wszystko podsmażyłam z glonami nori. Dałam to na ryż i naprawdę przypominało rybę - powiedziała.
Oburzenie po słowach Kasi Sienkiewicz o arbuzie, który może smakować jak łosoś
Kasia Sienkiewicz chyba nie zdawała sobie sprawy, że jej przepis i stwierdzenie, że arbuz może zastąpić rybę, wywołają aż tyle kontrowersji, nie tylko wśród zwykłych użytkowników Instagrama, ale też wśród polityków. Głos zabrał Patryk Jaki.
W lewackim świecie arbuz będzie łososiem, kobieta będzie mężczyzną, (...) a Niemcy będą walczyły o polskie dobro w UE. I jak pozbędziemy się samochodów, to uratujemy Ziemię przed spłonięciem. O! - powiedział w zamieszczonym przez siebie nagraniu.
Na jego komentarz zdecydowała się odpowiedzieć sama zainteresowana, która zamieściła obszerny wpis w mediach społecznościowych.
Mój obiad okazał się sprawą rangi ogólnokrajowej. Mam nadzieję, że politykom, którzy w dobie państwowych kryzysów postanowili poświęcić swój cenny czas na emocjonowanie się moim obiadem, zostanie to na długo zapamiętane. Ja na pewno doskonale zapamiętam dzień, w którym trafiłam prosto w serce Patryka Jakiego - brzmi jego fragment.