Joanna Opozda nie miała zbyt łatwego startu w 2022 roku. Najpierw okazało się, że mąż Antoni Królikowski zostawił ją, gdy była jeszcze w ciąży, a gdy Vincent w końcu przyszedł na świat, u chłopca zdiagnozowano poważną infekcję, więc świeżo upieczona mama ponownie musiała udać się z synkiem do szpitala. W tych trudnych chwilach wspierał ją między innymi Patryk Pniewski, na którego pomoc mogła liczyć podczas wypisu pociechy z placówki.
Dziękuję za pomoc - pisała Joanna na zdjęciu Vincenta, oznaczając przy tym Patryka Pniewskiego i Oliwię Bosowską.
Aktor znany między innymi z "Pierwszej miłości" służył również dobrym słowem, gdy Opozda musiała mierzyć się z rodzinnym dramatem, jakim była strzelanina w Busku-Zdroju. Aferę z udziałem ojca Joanny relacjonował wówczas w mediach społecznościowych Antek Królikowski. Aktorka nie chciała komentować całego zajścia, ale opublikowała wtedy zdjęcie, na którym zasmucona tuli do siebie psa. Fotka już zniknęła z jej Instagrama, ale można było przeczytać słowa wsparcia od bliskich przyjaciół.
Trzymaj się Opo - dopingował ją Pniewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Patryk Pniewski był tak bliski Joannie Opoździe, że o ich znajomości rozpisywał się nawet "Na Żywo" twierdząc, że aktor jest częstym gościem w jej domu i to właśnie on wspiera ją po rozstaniu z Królikowskim.
Jest przy Aśce, wspiera ją, dodaje jej wiary w siebie. Ona wie, że może o każdej porze dnia i nocy liczyć na jego pomoc. Jest niewiele od niej młodszy, ale bardzo dojrzały i rozsądny - można było przeczytać w gazecie.
Pniewski również chwalił się w sieci fotkami z małym Vincentem. W lipcu udostępnił bowiem na swoim instastory filmik z Joanną Opozdą wygłupiającą się z synkiem. Na zdjęciu nie zabrakło również podpisu "Best mom".
Kilka miesięcy temu przyjaciele pojawili się również wspólnie na uroczystej premierze filmu "Samiec Alfa". Opozda, Pniewski i Banasiuk pozowali razem na czerwonym dywanie, a grupowe zdjęcie trafiło również na Instagrama Patryka, który podpisał je słowami "jak za starych czasów", nawiązując do początków znajomości całej trójki.
Pniewski i Opozda zaprzyjaźnili się na planie serialu "Pierwsza miłość", a już w 2016 roku postanowili spędzić ze sobą nieco więcej czasu i wybrali się razem na wakacje do Tel Awiwu, gdzie byli świadkami strzelaniny. To wydarzenie najwyraźniej tylko umocniło ich znajomość, bo niemalże do lipca tego roku pozostawali dalej w kontakcie. Dziwi więc fakt, że Joanna i Patryk nie obserwują już się na Instagramie. Aktor po raz ostatni polubił zdjęcie Opozdy 19 lipca, a ona ostatniego "lajka" zostawiła na jego profilu 4 lipca.
Nie da się jednak nie zauważyć, że Pniewski sporo czasu spędza z Mariną Łuczenko, która również była blisko Opozdy. Zarówno aktor, jak i ukochana Wojtka Szczęsnego bawili się razem na weselu Joanny i Królikowskiego. Marina jakiś czas temu została zapytana nawet przez jedną z internautek "co się stało z jej przyjaźnią z Asią Opozdą". Piosenkarka nie odpowiedziała jednak na zadane pytanie, a... usunęła kłopotliwy wpis internauty. Celebrytka, w przeciwieństwie do Patryka - wciąż obserwuje Joannę w sieci, ale i tutaj próżno szukać lajków. Żona Szczęsnego po raz ostatni polubiła fotkę Asi 22 sierpnia, a Opozda Marinie - 11 września.
Pniewski sporo czasu spędza jednak z Łuczenko. Niedawno przyjaciele znowu znaleźli chwilę, by znowu pobawić się w swoim towarzystwie. Aktor w miniony weekend na swoim instastory chwalił się bowiem wizytą w escape roomie z Mariną i Rozalią. Jakiś czas temu aktor i Rozalia odwiedzili nawet swoją "bestie" w Marbelli, prezentując hiszpańskie włości Łuczenko. W żadnym z tych wyjazdów i spotkań nie towarzyszyła im jednak Joanna Opozda, która obecnie zwiedza Seattle.
Myślicie, że coś jest na rzeczy?