Patryk Vega i bukiet kwiatów wożą się po mieście w NIEPRZYZWOICIE DROGIM Ferrari (ZDJĘCIA)
Patryk Vega kupił bukiet kwiatów, który ledwo zmieścił się do jego sportowego auta. Myślicie, że to prezent dla jego księżniczki? Oczywiście mamy na myśli żonę...
Patryk Vega jest uważany za jednego z najgorszych polskich reżyserów, ale jednocześnie za jednego z najbardziej kasowych. Miażdżone przez krytyków "dzieła" pokroju Botoksu czy Miłość, seks & pandemia cieszą się sporą popularnością wśród widzów i zasilają konto Vegi. Ten inwestuje w swój "wizerunek", pokazując się na salonach w błyszczących garniturach czy drogich, przaśnych dodatkach od Philippa Pleina, uchodzącego w branży modowej za synonim tandety.
Vega ma słabość nie tylko do markowych ciuchów, ale też do szybkich aut. Ostatnio błysnął na mieście nowym Ferrari Spider, którego cena zaczyna się od 300 tysięcy dolarów, czyli 1,2 miliona złotych. Jeżeli jednak reżyser zdecydował się spersonalizować cacko, mógł zapłacić nawet 2 miliony złotych! Paparazzi zauważyli, że Patryk podjechał samochodem po bukiet kwiatów, a następnie udał się na tajemnicze spotkanie.
Jak myślicie, komu wręczył taki romantyczny podarunek...?
Vega dzierżył wielki bukiet kwiatów. Podejrzewaliście, że jest takim romantykiem?
Reżyser najwyraźniej nie był zadowolony z obecności paparazzi.
Vega położył wielki bukiet na miejscu pasażera i odjechał. Podoba wam się jego nowe Ferrari?