Patryk Vega swego czasu przyznał w wywiadzie, że zarabianie pieniędzy jest jego "nałogiem". Reżyser uwielbia kupować m.in. luksusowe samochody. Ostatnio paparazzi wypatrzyli go, gdy wysiadał z Ferrari F8 Spider.
Patryk Vega zrobił spektakularną karierę, kręcąc filmy, które są raczej kiepsko oceniane przez krytyków, ale lubiane przez widownię. Niemal każda jego dotychczasowa produkcja przyciągała do kin tłumy widzów. W pewnym momencie Vega był tak płodny twórczo, że produkował dwa filmy rocznie. Obecnie przygotowuje się do premiery kolejnego - tym razem będzie to biografia Władimira Putina.
Do realizacji tego śmiałego projektu reżyser wykorzystał kontrowersyjną technologię typu "deep fake", dzięki której nałożył rysy prezydenta Rosji na twarz aktora. Vega ma nadzieję, że o jego nowym filmie usłyszy cały świat i otworzy mu to drogę do międzynarodowej kariery, a co za tym idzie - zapewne do jeszcze większych pieniędzy. Jak sam przyznał swego czasu, zarabianie jest jego "nałogiem".
Czasami kupuję coś tylko po to, by dostarczyć sobie adrenaliny (...). Muszę zarabiać coraz więcej i więcej, aby podtrzymać pozytywne emocje - mówił w wywiadzie dla "Gali".
Reżyser chętnie wydaje pieniądze na nieruchomości, luksusowe samochody i designerskie ubrania. Ostatnio paparazzi wypatrzyli go, gdy wysiadał ze swojego Ferrari F8 Spider za dwa miliony złotych. 47-latek był wystylizowany niczym bohater filmu science-fiction i z poważną miną ciągnął za sobą walizkę.
Zobaczcie zdjęcia.
Paparazzi wypatrzyli ostatnio Patryka Vegę na jednej z warszawskich ulic. Reżyser wysiadał z samochodu z walizką.
Czarne ferrari Vegi przykuwało uwagę przechodniów, którzy wyciągali telefony i robili mu zdjęcia.
Vega kocha pieniądze i uwielbia je wydawać m.in. na bajońsko drogie samochody.