W styczniu ubiegłego roku Paula Tumala urodziła bliźnięta. Gdy po porodzie wychodziła z dziećmi ze szpitala, partner witał ją ogromnym bukietem róż. Przez jakiś czas ich życie wyglądało na sielankę, a celebrytka snuła nawet ślubne plany.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Paula Tumala potwierdza: "BĘDZIE ŚLUB"
Niestety już w lutym tego roku związek Pauli z tatą Anastazji i Nadii rozpadł się z hukiem.
Wygląda na to, że byłą parę czeka brutalna walka o opiekę nad dziewczynkami. Na Instastories Tumala zarzuca Karolowi, że ten nie interesuje się córkami.
121 dni nie był u dzieci. Dzień Ojca bez ojca. Dziecko szczęśliwe to nie to, które ma odziedziczyć majątek, a to, które jest obdarowane prawdziwą miłością - napisała.
Karol przedstawia zupełnie inną wersję wydarzeń i twierdzi, że to Paula uniemożliwia mu kontakt z córkami.
Prawda jest smutna. W majówkę moje kochane córeczki zostały uprowadzone przez swoją matkę. Tak - wiem, jak to brzmi, ale mam pełne prawa do dziewczynek tak, jak i ona. Od dwóch miesięcy nie mogę uzyskać informacji, gdzie i w jakich warunkach mieszkają moje kochane maleństwa.
Dość już mam stawiania mnie w roli najgorszego, wyrodnego ojca, którym nie jestem. Nie mogę nawet wysłać paczek dla dziewczynek, ponieważ ich matka nie chce podać mi adresu, pod którym przebywają moje dzieci. Dziś Dzień Ojca i kolejny cios. Może ktoś wie, gdzie przebywają moje dzieci? - pyta na Instastories.
Postanowiliśmy zapytać Karola, skąd takie różnice w ich wersjach.
Rozbieżności w naszych relacjach są i niestety będą. Matka moich dzieci twierdzi, że nie widziałem moich córeczek 121 dni, co jest kłamstwem. Gdy moje córeczki wylądowały w szpitalu z podejrzeniem wirusówki, cały czas przy nich byłem i je wspierałem, czego Paula już na swoim story nie pokazała. Gdy próbowałem je odwiedzić w domu, nie zostałem do niego wpuszczony, dopiero po interwencji policji udało mi się wejść do domu w celu sprawdzenia, jak się czują moje małe księżniczki.
Niestety więcej już nie miałem okazji, aby wejść do domu, ponieważ zostały w nim zmienione zamki. Na chwilę obecną próbuję ustalić, gdzie przebywają moje córeczki, gdyż od ich matki nie otrzymałem do tej pory żadnej informacji, a o ich przeprowadzce dowiedziałem się już po fakcie. Cały czas walczę o kontakt z moimi dziećmi i bardzo je kocham - przekonuje mężczyzna w rozmowie z Pudelkiem.
Poprosiliśmy o komentarz również Paulę Tumalę. Czekamy na jej odpowiedź.
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!