Paulina Koziejowska odkrywa uroki życia u boku bardziej doświadczonego życiowo partnera, Macieja Orłosia, który tuż przed pożegnaniem ubiegłego roku oświadczył się swej wybrance serca. Ich gorące uczucie nieustannie kwitnie, a szczęśliwi zakochani od niedawna mogą widywać się nie tylko w domowym zaciszu, ale też na korytarzach TVP. Prezenterka dołączyła właśnie do redakcji "Pytania na Śniadanie", opowiadając widzom, jaka pogoda panuje za oknami.
Po przepracowanym tygodniu 43-latka wybrała się na niewątpliwie zasłużony późnozimowy urlop. Wspólnie z narzeczonym od zeszłego roku nawiedzają kurorty narciarskie. Niestety, szusowanie w austriackich Alpach pogodynka przypłaciła poważną kontuzją.
Paulina Koziejowska pokazała się po raz pierwszy po wypadku
Ukochana Macieja Orłosia zamieściła wczoraj fotorelację z akcji podjętej przez ratowników medycznych, którzy bezpiecznie przetransportowali ją do kliniki. Wstawiła również zdjęcie tuż po opuszczeniu szpitala opatrzone krótkim komunikatem: "I po nartach". Dopiero teraz podzieliła się dokładnymi szczegółami zajścia.
12 marca miałam wypadek na nartach w Austrii. Jakość stoku (niebieska trasa) pozostawiała wiele do życzenia. Stoki w takim stanie nie powinny być po prostu otwarte. Zjeżdżając, wpadłam na jedną z wielu muld, narta mi się nie wypięła, i usłyszałam tylko strzał w kolanie i potworny ból. Ratownicy bardzo szybko przyjechali, RTG zrobione zostało od razu po dowiezieniu mnie do szpitala, nie wykazało pęknięcia, zdiagnozowano naderwanie lub zerwanie więzadeł w lewym kolanie - opisała.
Paulina Koziejowska podzieliła się zdjęciem ze szpitalnej sali z wyeksponowanymi na pierwszym planie kulami i ortezą kolana. Zakomunikowała zatroskanym odbiorcom, że teraz czeka ją przyspieszony powrót do Polski.
Jutro czekają mnie kolejne badania, które pokażą jak poważny jest uraz więzadeł. Boję się bardzo - napisała z przejęciem, po czym została obsypana życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.
Nowa twarz programu śniadaniowego podziękowała wszystkim komentującym za liczne dowody wsparcia.