Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka od lat uchodzą za jedną z najbardziej zgranych par polskiego show biznesu. Muzyk Zakopower i prowadząca "Dzień dobry TVN" wychowują wspólnie dwie pociechy i z sukcesem godzą życie zawodowe oraz prywatne. Tak przynajmniej się wydawało, o czym od kilku dni donoszą rodzime media.
Od kilku dni głośno jest o rzekomych sprzeczkach Pauliny Krupińskiej z mężem dotyczących tego, gdzie powinni osiąść na stałe z dziećmi. Jak twierdzi "Na żywo", Sebastian Karpiel-Bułecka chciałby zamieszkać z rodziną na stałe na Podhalu, czemu ma się wyraźnie sprzeciwiać jego żona. Gospodyni "Dzień dobry TVN" nie chce bowiem opuszczać stolicy, a dojazdy do pracy byłyby dla niej bardzo wyczerpujące.
W związku pary znów zapanowała nerwowość. Sebastian się nie poddaje. Poprosił nawet teściów o wsparcie - donosi gazeta.
Przypomnijmy: Paulina Krupińska jednak NIE CHCE przeprowadzać się w góry? "Sebastian poprosił teściów o wsparcie"
Choć para zazwyczaj nie komentuje medialnych doniesień na temat ich życia, to tym razem postanowili zrobić wyjątek. W imieniu obojga przemówiła na Instagramie Paulina, która urządziła sobie z obserwującymi sesję Q&A. Podczas wymiany pytań i odpowiedzi padł oczywiście wątek rzekomych kłótni małżonków na temat "miejsca do życia". Krupińska nie pozostawiła tego bez odpowiedzi.
Od 2013 roku jestem osobą publiczną, zdążyłam się już uodpornić na to, co piszą i mówią inni. Najważniejsze, że nie mylą mojego nazwiska - siliła się na dowcip celebrytka.
Do sedna sprawy odniosła się natomiast dość lakonicznie, bo zaledwie dwoma zdaniami. Choć starała się podejść do doniesień prasy z dystansem, to wyraźnie unikała zagłębiania się w szczegóły. Nie zaprzeczyła natomiast wprost, że kłótnie o miejsce zamieszkania generują w ich relacji nerwową atmosferę.
Kłótnia z mężem to normalna sprawa - bagatelizuje sprawę, po czym dodaje: Ale info, że Sebastian prosi teściów o wsparcie, to hit.
Rozwiała Wasze wątpliwości, czy wręcz przeciwnie?
W Pudelek Podcast wyznamy, za którą skończoną karierą najbardziej tęsknimy!