Bez wątpienia nikt nie spodziewał się, że kolejne taneczne show wywoła aż tyle emocji. A już na pewno nikt nie zakładał, że w programie Dance, dance, dance zrodzi się nowy poważny konflikt. Zaczęło się od tego, że uchodząca za mało konfliktową Ewa Chodakowska w dość specyficzny sposób scharakteryzowała tańczącą w programie Paulinę Krupińską, mówiąc, że "właściwie nic nie musi robić”, bo "dostała w pakiecie urodę i ciało".
W jednym z ostatnich wywiadów była miss odniosła się do zarzutów trenerki. Paulina zapewniła, że zarówno ona, jak i Klaudia Halejcio były bardzo zaangażowane w program. Dodała, że zdarzało im się zostawać na sali treningowej po godzinach, a nawet ćwiczyć na korytarzu.