Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|

Paulina Krupińska opowiada o walce z NERWICĄ LĘKOWĄ męża: "Razem dźwigamy ciężar choroby"

182
Podziel się:

Sebastian Karpiel-Bułecka kilka tygodni temu postanowił otworzyć się na temat zaburzeń psychicznych, z którymi przyszło mu się zmagać. Teraz o walce o zdrowie wokalisty opowiedziała jego żona, Paulina Krupińska.

Paulina Krupińska opowiada o walce z NERWICĄ LĘKOWĄ męża: "Razem dźwigamy ciężar choroby"
Paulina Krupińska opowiada o walce z NERWICĄ LĘKOWĄ męża: "Druga osoba musi czuć, że współodczuwamy, że razem dźwigamy ciężar choroby" (FORUM)

Sebastian Karpiel-Bułecka od lat obecny jest w polskim show biznesie, ale o swoim życiu prywatnym mówi dość niechętnie. Lider formacji Zakopower w 2018 roku poślubił Paulinę Krupińską, z którą to doczekał się dwójki dzieci. Mimo że para od kilku lat jest razem, to ich wspólne wyjścia na ścianki należą do rzadkości. Zakochani rzadko kiedy podejmują również temat ich związku w przestrzeni publicznej. Co jakiś czas media plotkują jednak o ich rzekomych kłopotach w związku. Jakiś czas temu Sebastian postanowił zrobić jednak drobny wyjątek i uchylił nieco więcej rąbka tajemnicy o swoim życiu prywatnym. W podcaście "Wprost o kulturze" wyjawił, że zmagał się z nerwicą lękową.

Sebastian Karpiel-Bułecka zmagał się z nerwicą lękową

Zaburzenia psychiczne to nie tylko depresja, to także np. nerwica lękowa, z którą sam się zmagałem. Dla osób zdrowych są to często tematy abstrakcyjne, widzą faceta, który ma żonę, dzieci, w miarę dobrze wygląda i nagle ktoś taki mówi, że ma lęki, że tak, jak to było w moim przypadku, boi się, że wyjdzie na scenę i umrze - opowiadał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Paulina Krupińska o "DDTVN": "Ten program daje mi możliwość wiecznej nauki"

Później o zaburzeniach, z którymi przyszło mu się zmagać, opowiedział również na kanapie "Dzień dobry TVN". Marcin Prokop zauważył także, że Sebastian przez lata przeszedł sporą przemianę z osoby zamkniętej za "chmurną maską" w otwartego człowieka. Wokalista przyznał, że może to zasługa... jego żony. Przy okazji wspomniał także o swoich zmaganiach z zaburzeniami psychicznymi.

No cóż, może to zasługa mojej żony. Paulina jest otwarta i zawsze taka bezpośrednia. Z kim przystajesz, takim się stajesz. Może to przyszło też z wiekiem. Może rzeczywiście doszedłem do takiego punktu, że zacząłem być inny. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. (...) Wziąłem udział w takiej akcji, która miała wspomóc osoby zmagające się z depresją i nerwicą. Wiedziałem, przez co ja przechodziłem i wiedziałem, jak to jest trudne. Wiedziałem też, jak reagują ludzie wokół, na takiego człowieka, który zmaga się z takimi problemami. Często ludzie nie rozumieją, nie wiedzą, o co w tym wszystkich chodzi - opowiadał.

Paulina Krupińska o nerwicy lękowej Sebastiana Karpiela-Bułecki

W tych trudnych chwilach Karpiel-Bułecka mógł liczyć na wsparcie swojej ukochanej Pauliny. Krupińska w rozmowie z "Vivą!" podkreśliła, że przy depresji czy nerwicy lękowej partnera tak naprawdę "chorują dwie osoby".

Bez drugiej osoby i jej świadomości na temat tego, z czym ktoś obok się zmaga, nie ma szans wyjść z tego. Pamiętam, że gdyby nie moja przyjaciółka Kamila Szczawińska, która jest psychologiem, moglibyśmy teraz być w innym miejscu - opowiadała.

Prezenterka nie ukrywała, że to 2017 rok był dla nich niezwykle trudny. To właśnie wtedy jedno z najszczęśliwszych wydarzeń w ich życiu, jakim były narodziny synka, zbiegło się ze śmiercią taty Sebastiana. Niestety radość narodzin przeplatana była również strachem o dziecko, bowiem Jędrek miał pewne problemy zdrowotne. Paulina przyznała również, że na początku nie rozumiała, z czym zmaga się Sebastian, a jego problemy starała się rozładowywać śmiechem. To jednak nie było dobre rozwiązanie...

Paulina Krupińska o walce z zaburzeniami psychicznymi męża

Chłop jak dąb, wysportowany, w kwiecie wieku, a nagle nie ma siły i boi się, że za jakiś czas nie będzie w stanie złapać oddechu. Myślałam, że jak sobie wszystko przetłumaczę z dystansem, to będzie okej. Ja wszystko bagatelizowałam, mówiłam sobie: aj tam, gada, gada, gada. Chciałam to rozładować śmiechem i luźną atmosferą, ale absolutnie to nie jest dobry pomysł - mówiła w "Vivie!".

Dzięki rozmowom z psychologiem Paulina pojęła jednak, że w tej walce osoba chora musi mieć poczucie, że druga osoba razem z nią "dźwiga ciężar choroby", bo wtedy jest łatwiej zawalczyć o lepsze jutro. Krupińska wyjawiła jednak, że ten trudny okres mają już za sobą i udało im się "wyjść z tego z tarczą, a nie na tarczy".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(182)
WYRÓŻNIONE
brawo
2 lata temu
Dobrze, ze mówią o tym publicznie. Warto wiedzieć, że nie tylko zwykłego Kowalskiego spotykają takie problemy, może część ludzi dzięki temu podejmie walkę
Tea
2 lata temu
Dużo się mówi o depresji, za mało o zaburzeniach lękowych. To też jest piekło. Jestem w remisji po latach leczenia, warto było walczyć.
Meg
2 lata temu
Fajnie trzeba się wspierać, to choroba naszych czasów niestety
Paula
2 lata temu
Bardzo fajnie się to czyta. Widać wsparcie, miłość i zrozumienie
gliroa
2 lata temu
"Bez drugiej osoby i jej świadomości na temat tego, z czym ktoś obok się zmaga, nie ma szans wyjść z tego." Nie zgodzę się. Ja wyszłam sama z tego, miałam najgorszy rok mojego życia z nerwicą, udało mi się ją pokonać z chwilą gdy zmieniłam pracę. Już 5 lat żyję bez ataku, nikt z otoczenia nie wiedział o tym, z czym się zmagam.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (182)
Monika
2 lata temu
W zwiazkach naryza i empaty, wmpata bardzo czesto konczy z nerwica lekowa, jego uczucia ,leki obawy sa bagatelizowane i niewazne dlatego niezaakceptowane i niewyrazone urastaja do takich rozmiarow.
jaro
2 lata temu
piękna i mądra kobieta to podpora chłopa
Pipi88
2 lata temu
Tez walczyłam z tą chorobą, udało mi się z tego wyjść, nie życzę nikomu tego piekła, tych nie przespanych nocy, strachu o swoje życie, lęku. Byłam w tym sama w ciszy, bo wstydziłam się o tym komukolwiek powiedzieć. Dopiero po kilku latach powiedziałam mojej mamie z czym walczyłam. Niestety u mnie było to spowodowane ciezka choroba ojca i szybko postępującym ciężkim stanem... Ehh
Xxxx
2 lata temu
Nie znam ich, moim zdaniem ze zdjęcia widać że absolutnie nie pasują do siebie.
True
2 lata temu
Ja mam takie silne lęki, że boję się wyjść na zakupy. Jak mi się uda, to zbieram się długo i boję się wyjsc. Jak wreszcie zrobię ten krok w stronę życia, to zawsze spotykam niemiłe ekspedientku, które na mnie "warczą" i sa po prostu chamskie. Nie wiem czemu chyba czują mój strach. Wtedy jeszcze bardziej się w sobie zamykać i cierpię mocniej.
Karolina G.
2 lata temu
7 lat juz cierpię na silne lęki. Zaczęło się od momentu gdy mój tata popełnił samobójstwo. Dziś boję się wszystkiego. Boję się ludzi, wychodzenia z domu, do sklepu. Tak bardzo mam dość tej męki, marzę żeby to się skończyło albo ja.
Poeta
2 lata temu
No to ten hejt pewnie uleczy go z tej nerwicy!
Liza M.
2 lata temu
Dziękuję pani Paulino za wspaniałe wsparcie Sebastiana. Lubię jego piosenki i to bardzo. A zaczęło się to w roku 2008 w Koninie. Pozdrawiam całą rodzinę.
Tomek
2 lata temu
Bzdury
Jaa
2 lata temu
Piękni ludzie , wspierają się i to jest najważniejsze.
cal
2 lata temu
Opowiadają o swoich problemach bo chcą być w centrum uwagi. Wcześniej codziennie pisali codziennie o Lewandowskiej teraz piszą o Krupińskiej.
alex
2 lata temu
Kobiety zawsze bagatelizują problemy swoich partnerów i jednocześnie chcą, aby ich problemy zawsze były na pierwszym miejscu.
Matys
2 lata temu
Ja wiedziałem o jego problemach już dawno, wystarczy spojrzeć na niego jaki zalękniony … myślałem że go bułeczka w nocy zamęcza bo widać że jurna … ale że on się jej lęka tom nie wiedzioł
Aga
2 lata temu
A co jak ktoś ma depresję i zaburzenia lękowe z napadami paniki?.... To dopiero dziadostwo...
...
Następna strona