Sebastian Karpiel-Bułecka od lat obecny jest w polskim show biznesie, ale o swoim życiu prywatnym mówi dość niechętnie. Lider formacji Zakopower w 2018 roku poślubił Paulinę Krupińską, z którą to doczekał się dwójki dzieci. Mimo że para od kilku lat jest razem, to ich wspólne wyjścia na ścianki należą do rzadkości. Zakochani rzadko kiedy podejmują również temat ich związku w przestrzeni publicznej. Co jakiś czas media plotkują jednak o ich rzekomych kłopotach w związku. Jakiś czas temu Sebastian postanowił zrobić jednak drobny wyjątek i uchylił nieco więcej rąbka tajemnicy o swoim życiu prywatnym. W podcaście "Wprost o kulturze" wyjawił, że zmagał się z nerwicą lękową.
Sebastian Karpiel-Bułecka zmagał się z nerwicą lękową
Zaburzenia psychiczne to nie tylko depresja, to także np. nerwica lękowa, z którą sam się zmagałem. Dla osób zdrowych są to często tematy abstrakcyjne, widzą faceta, który ma żonę, dzieci, w miarę dobrze wygląda i nagle ktoś taki mówi, że ma lęki, że tak, jak to było w moim przypadku, boi się, że wyjdzie na scenę i umrze - opowiadał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Później o zaburzeniach, z którymi przyszło mu się zmagać, opowiedział również na kanapie "Dzień dobry TVN". Marcin Prokop zauważył także, że Sebastian przez lata przeszedł sporą przemianę z osoby zamkniętej za "chmurną maską" w otwartego człowieka. Wokalista przyznał, że może to zasługa... jego żony. Przy okazji wspomniał także o swoich zmaganiach z zaburzeniami psychicznymi.
No cóż, może to zasługa mojej żony. Paulina jest otwarta i zawsze taka bezpośrednia. Z kim przystajesz, takim się stajesz. Może to przyszło też z wiekiem. Może rzeczywiście doszedłem do takiego punktu, że zacząłem być inny. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. (...) Wziąłem udział w takiej akcji, która miała wspomóc osoby zmagające się z depresją i nerwicą. Wiedziałem, przez co ja przechodziłem i wiedziałem, jak to jest trudne. Wiedziałem też, jak reagują ludzie wokół, na takiego człowieka, który zmaga się z takimi problemami. Często ludzie nie rozumieją, nie wiedzą, o co w tym wszystkich chodzi - opowiadał.
Paulina Krupińska o nerwicy lękowej Sebastiana Karpiela-Bułecki
W tych trudnych chwilach Karpiel-Bułecka mógł liczyć na wsparcie swojej ukochanej Pauliny. Krupińska w rozmowie z "Vivą!" podkreśliła, że przy depresji czy nerwicy lękowej partnera tak naprawdę "chorują dwie osoby".
Bez drugiej osoby i jej świadomości na temat tego, z czym ktoś obok się zmaga, nie ma szans wyjść z tego. Pamiętam, że gdyby nie moja przyjaciółka Kamila Szczawińska, która jest psychologiem, moglibyśmy teraz być w innym miejscu - opowiadała.
Prezenterka nie ukrywała, że to 2017 rok był dla nich niezwykle trudny. To właśnie wtedy jedno z najszczęśliwszych wydarzeń w ich życiu, jakim były narodziny synka, zbiegło się ze śmiercią taty Sebastiana. Niestety radość narodzin przeplatana była również strachem o dziecko, bowiem Jędrek miał pewne problemy zdrowotne. Paulina przyznała również, że na początku nie rozumiała, z czym zmaga się Sebastian, a jego problemy starała się rozładowywać śmiechem. To jednak nie było dobre rozwiązanie...
Paulina Krupińska o walce z zaburzeniami psychicznymi męża
Chłop jak dąb, wysportowany, w kwiecie wieku, a nagle nie ma siły i boi się, że za jakiś czas nie będzie w stanie złapać oddechu. Myślałam, że jak sobie wszystko przetłumaczę z dystansem, to będzie okej. Ja wszystko bagatelizowałam, mówiłam sobie: aj tam, gada, gada, gada. Chciałam to rozładować śmiechem i luźną atmosferą, ale absolutnie to nie jest dobry pomysł - mówiła w "Vivie!".
Dzięki rozmowom z psychologiem Paulina pojęła jednak, że w tej walce osoba chora musi mieć poczucie, że druga osoba razem z nią "dźwiga ciężar choroby", bo wtedy jest łatwiej zawalczyć o lepsze jutro. Krupińska wyjawiła jednak, że ten trudny okres mają już za sobą i udało im się "wyjść z tego z tarczą, a nie na tarczy".