Paulina Młynarska jakiś czas temu sprzedała niemal wszystko, co miała i wyjechała do Grecji, gdzie kupiła mały dom. Prezenterka zdecydowała się na pracę zdalną, aby móc rozwijać swoje hobby, jakim od kilku lat jest joga. 48-latka przeżywa niewątpliwą fascynację kulturą indyjską, przez co wielokrotnie zdarzało jej się krytykować wszędobylski konsumpcjonizm.
W jednym z ostatnich wywiadów postanowiła wyrazić swoje niezadowolenie w związku z tym, w jaki sposób ludzie na Zachodzie podchodzą do jogi. Według Młynarskiej tego systemu filozofii indyjskiej nie wymyślono po to, żeby człowiek mógł się popisywać nią na Instagramie.
Zgadzacie się z Pauliną?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.