Choć jako małżonka Krzysztofa Piątka Paulina Piątek już od dobrych kilku lat należy do zaszczytnego grona polskich WAGs, 29-latka nie może pochwalić się taką popularnością, co Anna Lewandowska, Marina Łuczenko czy choćby Celia Jaunat. Mimo to lublinianka dzielenie walczy o zainteresowanie internautów, z czułością pielęgnując swój instagramowy profil, na dziś dzień śledzony przez 75 tysięcy osób.
Sposobem Pauliny na zapewnienie sobie uwielbienia instagramowiczek jest przede wszystkim epatowanie drogimi ciuszkami i dodatkami, których ceny mogą przyprawić o zawrót głowy. W swojej pokaźnej kolekcji torebek ukochana Krzysztofa ma wszystkie najbardziej upragnione przez fashionistki modele: od tradycyjnej, pikowanej chanelki po kultową Hermes Birkin (których posiada zresztą kilka).
Potrzeba stacjonującej w Berlinie prawniczki do chwalenia się w sieci niezwykle kosztownymi "zdobyczami" wciąż nie traci na sile. W sobotę przebywająca aktualnie w Mediolanie Paulina udostępniła na Instagramie serię zdjęć z przebieralni eleganckiego butiku, na których z dumą prezentuje torebkę Louis Vuitton Bote Chapeau Mini Bag za "skromne" 8 tysięcy złotych. Aspirująca celebrytka wystroiła się tego dnia w brązową bluzę, beżowy płaszcz, jasne jeansy i białe sneakersy Celine za 3,5 tysiąca. Cel Piątek został osiągnięty i pod fotką sprzed lustra posypały się komplementy.
Klasa sama w sobie; Pięknie jak zawsze! Proszę, wrzucaj więcej stylizacji!; Piękna w środku, piękna na zewnątrz.
Wy też uważacie, że chwalenie się drogą torebką z przymierzalni to "klasa sama w sobie"?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?