Paulina Pszech dała się poznać szerszej publiczności za sprawą udziału w pierwszej edycji "Top Model". Choć jurorzy na wstępie uznali, że spalona na heban blondynka nie nadaje się na modelkę, dzięki emocjonalnej przemowie udało jej się dostać do programu i zwrócić na siebie oczy całej Polski. Od tamtej pory minęło 11 lat. W tym czasie niedoszła "top modelka" przeszła spektakularną metamorfozę...
Parająca się kosmetologią lublinianka została pod koniec roku zaproszona do "Dzień Dobry TVN", gdzie ze szczegółami opowiedziała o kulisach swojej przemiany. Pszech sama przyznała, że "był taki moment, że przesadziła".
Jeżeli chodzi o moje poprawki, to wszystko sama robiłam - wyjawiła na antenie. Lekkie konturowanie twarzy, wymodelowanie ust. Jak spojrzycie na stare zdjęcia, to widać, że zawsze miałam mocne rysy twarzy, jednak zrobienie ust i makijaż permanentny naprawdę daje dużo.
Nowe rysy twarzy to nie wszystko. 16 lutego 31-latka zmieniła stan cywilny, czym pochwaliła się w sieci dopiero niedawno. Na profilu instagramowym świeżo upieczonej małżonki zaroiło się od zdjęć z wystawnej uroczystości, na której nie zabrakło lodowych rzeźb, ogromnego tortu i modelek ucharakteryzowanych na anielice. Panna młoda miała na sobie białą, koronkową suknię o kroju syreny z haftowanymi aplikacjami i odsłoniętymi ramionami. Na jej głowie za to spoczął diadem.
Pod postami Paulina mogła liczyć na morze komplementów od internautów.
Było przepięknie. Cudowna para nowożeńców.
Gratuluję. Ślub jak z bajki!
Ekstra! Wyglądałaś jak Barbie.
Najpiękniejsza panna młoda, jaką widziałam.
Zobaczcie zdjęcia z wesela Pauliny Pszech z "Top Model". Poznajecie ją jeszcze?