Paulina Pszech zaistniała jako uczestniczka pierwszej polskiej edycji "Top Model", która zadebiutowała na ekranach w 2010 roku. Aspirującej modelce ostatecznie nie udało się zrobić spektakularnej kariery w branży - z show TVN odpadła już w trzecim odcinku, a następnie zniknęła z show biznesu. Kilka lat później o Pszech niespodziewanie zrobiło się głośno za sprawą występu w programie "Sekrety Chirurgii", gdzie w obecności kamer wszczepiła sobie implanty pośladków. Ostatnio niedoszła "tap madl" pojawiała się natomiast w mediach głównie w kontekście swojej spektakularnej metamorfozy.
Zobacz: Paulina Pszech z "Top Model" skromnie o swojej SPEKTAKULARNEJ metamorfozie: "Wszystko robiłam SAMA"
Paulina Pszech nie ukrywa, że jej przemiana to w dużej mierze zasługa dobrodziejstw medycyny estetycznej. W ubiegłym roku Pszech opowiedziała nawet o swojej metamorfozie na kanapie "Dzień Dobry TVN", chwaląc się, że wszelkie "poprawki" w jej wyglądzie - w tym konturowanie twarzy czy modelowanie ust - są jej własnym dziełem. Jednocześnie niedoszła modelka wyznała również, iż zdarzało jej się nieco przesadzić w kwestii ingerencji we własny wygląd.
Sama się w tym zatraciłam - przyznała się w porannym programie.
Aktualnie Pszech prowadzi własne studio urody, gdzie wykonuje makijaże permanentne oraz zabiegi medycyny estetycznej. Niedoszła "tap madl" aktywnie działa także na Instagramie, gdzie chwali się efektami swoich prac oraz dokumentuje codzienne poczynania. Ostatnio celebrytka postanowiła zaprezentować obserwatorom swoje oblicze w naturalnym wydaniu. W tym celu udostępniła na InstaStories zdjęcie pozbawione upiększających filtrów. Przy okazji postanowiła zachęcić fanów do... samoakceptacji.
W swoim wpisie Pszech poradziła obserwatorom, że gdy nauczą się akceptować samych siebie, mogą kompletnie odmienić swoje życie. Jak podkreśliła, swoją wskazówkę skierowała głównie do hejterów.
Realne, prawdziwe, bez filtrów i różnych przeróbek i aplikacji. Zaakceptuj siebie, zobaczysz wtedy, że to naprawdę zmieni twoje życie na lepsze. Miłego dnia. PS. Rada zwłaszcza dla tych, którzy plują jadem w internecie i w życiu - napisała.
Zobaczcie, jak Paulina Pszech nawołuje do samoakceptacji, udostępniając zdjęcie bez filtrów. Przekonała Was?