Jakub Rzeźniczak i jego ukochana znów są na językach całego kraju, jednak zapewne nie w kontekście, o jakim marzyli. Małżonkowie zgodzili się na wspólny wywiad w "Dzień dobry TVN", który niestety nie poszedł po ich myśli. Po fakcie Paulina Rzeźniczak przekazała za pośrednictwem Instagrama, że pierwotnie rozmowa miała wyglądać inaczej, a zadawane pytania były dla nich dużym zaskoczeniem.
Paulina Rzeźniczak pokazała efekty sesji ciążowej. Ograniczyła możliwość komentowania
Choć Rzeźniczakowie prawdopodobnie liczyli na inny efekt ich wspólnego wywiadu, to skończyło się kolejną medialną aferą. Jedno z pytań dotyczyło kontaktów piłkarza z córką i to o tym mówiło się najwięcej, a krytykę pod jego adresem wystosował już m.in. Krzysztof Stanowski. W nowym nagraniu nie szczędził Kubie gorzkich słów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem w oczekiwaniu na narodziny ich wspólnej pociechy para stara się wrócić do normalności. Na profilu Pauliny ukazały się właśnie zdjęcia z kolejnej, dość odważnej sesji ciążowej. Tym razem żona Kuby nie opatrzyła ich dłuższym wpisem, ograniczając się do jednego słowa. Wśród komentujących nie zabrakło jej męża, z którym wymieniła kilka emoji.
To, co od razu dało się zauważyć, to skromna ilość komentarzy - oczywiście jak na standardy instagramowego profilu Pauliny. Nie jest zresztą zagadką, co miało na to wpływ, bo pod postem widnieje informacja o tym, że możliwość dodawania komentarzy została ograniczona. Czy ma to związek z aferą wokół ostatniego wywiadu pary? Tego nie wiemy i możemy się tylko domyślać.