Jakub Rzeźniczak i jego żona wielkimi krokami zbliżają się do dnia narodzin dziecka. Już jakiś czas temu małżeństwo ogłosiło, że będzie to dziewczynka. Paulina skrupulatnie relacjonuje kolejne etapy ciąży i ochoczo pokazuje zdjęcia rosnącego brzuszka. Celebrytka jest również w stałym kontakcie z fanami, którzy razem z parą oczekują przyjścia na świat ich pierwszej wspólnej pociechy.
ZOBACZ TAKŻE: Jakub Rzeźniczak EKSCYTUJE SIĘ coraz większym, ciążowym brzuchem żony: "Kocham miejsce, w którym dziś jesteśmy" (FOTO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona Jakuba Rzeźniczaka chwali się ciążowym brzuszkiem. Zdradziła, czy mają już wybrane imię dla córki
Żeby jeszcze bardziej zintegrować się z obserwatorami, żona piłkarza zorganizowała na swoim profilu specjalne Q&A i odpowiedziała na kilka ich pytań. Oczywiście wiodącym tematem była jej ciąża.
Oczywiście nie mogło zabraknąć pytań o imię dla pociechy, jednak Paulina Rzeźniczak podkreśliła, że chociaż decyzja dotycząca tego, jak nazwą córkę, już zapadła, to na razie nie chcą dzielić się szczegółami. Fani byli również ciekawi, jak Paulina przekazała mężowi informację, że będą "mieli dzidzię". Żona piłkarza zdradziła, że "To Kubuś przekazał informację", ponieważ on jako pierwszy zobaczył wynik testu.
Szczere wyznanie Pauliny Rzeźniczak
Paulina Rzeźniczak została również zapytana o swoje obawy dotyczące porodu. Influencerka nie ukrywa, że doszła do wniosku, że "co ma być, to będzie" i liczy się dla niej jedynie zdrowie córki. Żona piłkarza opowiedziała również o doświadczeniach z przeszłości. Kilka miesięcy temu Paulina Rzeźniczak straciła ciążę, dlatego jeden z obserwatorów zadał pytanie: "Jak nie zwariować przy staraniach o ciążę po poronieniu?".
Nie znam złotego środka. Na początku w moim przypadku akceptacja tego, co się wydarzyło. Obawy będą i to też jest normalne po stracie. Ważne, by dbać o siebie, by unikać stresujących sytuacji, czuć się zaopiekowaną i uregulowaną psychicznie - odpowiedziała.
Doceniacie jej szczerość?