Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

Paulina Rzeźniczak wspomina o Magdalenie Stępień w "Dzień dobry TVN": "Wiedziałam, na co się piszę..."

30
Podziel się:

Jakub Rzeźniczak i jego żona Paulina gościli na kanapie w "Dzień dobry TVN" i nie uciekali od trudnych tematów. Piłkarz wspomniał o relacjach z córką, z kolei jego żona wspomniała o Magdalenie Stępień. Padły szczerze odpowiedzi.

Paulina Rzeźniczak wspomina o Magdalenie Stępień w "Dzień dobry TVN": "Wiedziałam, na co się piszę..."
Rzeźniczakowie pojawili się w "Dzień dobry TVN". Paulina wspomniała o Magdzie Stępień ("Dzień dobry TVN', Player.pl, AKPA)

We wspólnym życiu Jakuba Rzeźniczaka i jego żony Pauliny sporo się ostatnio dzieje. Para niedawno celebrowała pierwszą rocznicę ślubu, a już wkrótce na świat przyjdzie ich wyczekiwana pociecha. Czas oczekiwania na narodziny dziecka para postanowiła sobie urozmaicić wizytą w "Dzień dobry TVN", gdzie zdecydowanie nie unikali trudnych tematów.

Jakub Rzeźniczak zapytany o kontakty z córką. Odpowiedział wprost

Jednym z tematów, które poruszono w programie, były kontakty Kuby z 6-letnią córką. Przypomnijmy, że dziewczynka jest owocem relacji piłkarza z Eweliną Taraszkiewicz. Dziś zapytany o to, czy ma kontakt z pociechą, odpowiedział przecząco. Jak twierdzi, po prostu nie czuje z dziewczynką żadnej więzi i nie chciał jej zwodzić.

Nie mam kontaktu z córką i to jest moja decyzja - stwierdził wprost. Nie chcę się powtarzać i nie chcę do tego wracać. Po prostu nie czuję żadnej więzi po tym wszystkim, co się wydarzyło, co się stało.

Choć dziś nie ma z córką kontaktu, to zapewnia, że podejmował próby zacieśnienia relacji. Niestety bez skutku.

Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania więzi, ale się nie udały. Próbowanie co chwilę jest złe dla córki, a tak jest jasna sytuacja.

Jednocześnie Kuba stwierdził, że na ten moment nie chciałby, żeby jego dzieci się spotkały. Chwilę później zapewnił z kolei, że gdy poznał Paulinę, zdecydował się wprost powiedzieć jej wszystko, co powinna o nim wiedzieć. Jak twierdzi, miał ku temu ważny powód, bo już wtedy wiedział, że w przyszłości będzie jego żoną.

Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłem Paulinę - zaczął. Praktycznie pierwszego wieczoru opowiedziałem jej całe swoje życie, wszystkie swoje błędy. Jak się spotkaliśmy, to był taki strzał. Wszystkie karty wyłożyłem. Chciałem być szczery od początku ze swoją przyszłą żoną, bo już wtedy wiedziałem, że nią zostanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rzeźniczak osobowością roku w social mediach. "Czasami trzeba ugryźć się w język i nie mówić tego, co się myśli"

Żona Jakuba Rzeźniczaka zapytana o Magdalenę Stępień. Tak odpowiedziała

Z kolei żona Rzeźniczaka doczekała się innego, ale równie kontrowersyjnego pytania. Chodzi o byłą partnerkę piłkarza, Magdalenę Stępień, która oczekiwała na narodziny Oliwiera, gdy Kuba zaczął się spotykać z Pauliną. Zapytana o to, czy nie stanowiło dla niej problemu, że na początku ich związku ukochany spodziewał się dziecka z inną kobietą, odpowiedziała:

Chciałam jak najlepiej dla Kuby i Magdy dziecka. Reszta się nie liczyła. Znałam całą prawdę i wiedziałam, na co się piszę. Jeżeli się tego podjęłam, najważniejsze dla mnie było, żeby on był dobrym ojcem i miał dobre relacje z byłą partnerką. Sama jestem z rozbitej rodziny, więc to rozumiem.

Jest kobieta, jest dziecko, to jest zupełnie inna miłość. Ja swojego syna bardzo kochałem i do tej pory bardzo ciężko mi się na ten temat mówi, ale decyzję podjąłem wcześniej, przed poznaniem mojej obecnej żony - dopowiedział Kuba. Poznałem Paulinę, w której znalazłem oparcie i siłę, którą mi dawała i wspierała po tym, co się działo dalej.

Jednocześnie Paulina Rzeźniczak zapewnia, że dziś ma do męża pełne zaufanie. On z kolei mówi, że hejt, jaki wówczas na nich spadł, tylko scementował ich uczucie.

Myślę, że wielu zapomina, że ja też straciłem syna, a skupiają się na innych, nieważnych rzeczach - podsumował.

Z pytań milszych - i zdecydowanie mniej kontrowersyjnych - dowiadujemy się z kolei, że Rzeźniczakowie mają już wybrane imię dla wspólnej pociechy. Na razie nie chcą jednak mówić o sprawie publicznie i apelują o cierpliwość.

Możemy jedynie zdradzić, że i dla chłopca i dla dziewczynki jest to samo imię, tylko żeńskie i męskie - stwierdził Kuba.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(30)
WYRÓŻNIONE
Ola
11 miesięcy temu
A co na to wszystko dziadkowie, rodzice Rzeźniczaka? też nie mają z wnuczką kontaktu i nie potrzebują mieć? Jak w ogóle dorosły może uznać, że jego dziecko/wnuk nie istnieje?
mmm
11 miesięcy temu
Wiecie o co chodzi? O "normalizację" niewierności i nieodpowiedzialności rodzicielskiej. O "normalizację" egoizmu. Po to zaprasza się takie osoby do studia, żeby oswajać publiczność ze zjawiskami, których nie powinniśmy akceptować. Ludzie popełniają błędy, owszem, ale promowanie takich zachowań i "lansowanie się" na braku empatii i samolubstwie jednak przekracza wszelkie granice. Nie jestem fanką TVN, a po tym jak puścili Wojewódzkiego z flagą RP w kupie wszyscy powinni byli wyzbyć się złudzeń co zamiarów stacji. Oni raczej nie promują rodzinnych, budujących wspólnotę wartości. Pokazywanie państwa Rzeźniczak w godzinach porannych i jeszcze z taką tematyką to absurd. Oboje teraz płaczą, a zdaje się, że odpowiadali bez oporów na nawet najbardziej kontrowersyjne pytania i nie stawiali wyraźnych granic prowadzącemu. Chcieli wzbudzić zainteresowanie? W tym wszystkim szkoda mi tylko jego córki, która kiedyś pewnie obejrzy ten wywiad. Nie rozumiem w ogóle po co ojciec poruszał te tematy w studiu? Wydawałoby się, że każdy rodzic chciałby chronić swoje dziecko przed traumą i nawet jeśli faktycznie "nie czuje więzi" nie powinien się z tym obnosić. Brak wrażliwości i taktu. Wesołych Świąt, chciałoby się ironicznie rzec ;)
Qwerty
11 miesięcy temu
Okropni ludzie. Jak można powiedzieć ze nie czuje się więzi z własnym dzieckiem?
Pasują do sie...
11 miesięcy temu
Wyjątkowo brzydcy ludzie. Nie tylko zewnętrznie ale co gorsze, również wewnętrznie.
Aga
11 miesięcy temu
Brak dojrzałości u tego mężczyzny całkowicie!! Niech dorośnie a potem się bierze za robienie dzieci!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (30)
Karola
11 miesięcy temu
Żal Kuby masakra co przechodzi za hejt , powiedział prawde , lepsza taka prawda niż klamstwo całym sercem za Kuba
Qwerty
11 miesięcy temu
Okropni ludzie. Jak można powiedzieć ze nie czuje się więzi z własnym dzieckiem?
Fiona jak Ani...
11 miesięcy temu
takich jest więcej jak Rzeziaczak - na przykład Marek i Piotrek tez. Co nie Ania?
Gość
11 miesięcy temu
Oboje żałośni i obłudni.Pasuja do siebie
Gość
11 miesięcy temu
Oboje żałośni i obłudni.Pasuja do siebie
Ola
11 miesięcy temu
A co na to wszystko dziadkowie, rodzice Rzeźniczaka? też nie mają z wnuczką kontaktu i nie potrzebują mieć? Jak w ogóle dorosły może uznać, że jego dziecko/wnuk nie istnieje?
Aga
11 miesięcy temu
Brak dojrzałości u tego mężczyzny całkowicie!! Niech dorośnie a potem się bierze za robienie dzieci!!
mmm
11 miesięcy temu
Wiecie o co chodzi? O "normalizację" niewierności i nieodpowiedzialności rodzicielskiej. O "normalizację" egoizmu. Po to zaprasza się takie osoby do studia, żeby oswajać publiczność ze zjawiskami, których nie powinniśmy akceptować. Ludzie popełniają błędy, owszem, ale promowanie takich zachowań i "lansowanie się" na braku empatii i samolubstwie jednak przekracza wszelkie granice. Nie jestem fanką TVN, a po tym jak puścili Wojewódzkiego z flagą RP w kupie wszyscy powinni byli wyzbyć się złudzeń co zamiarów stacji. Oni raczej nie promują rodzinnych, budujących wspólnotę wartości. Pokazywanie państwa Rzeźniczak w godzinach porannych i jeszcze z taką tematyką to absurd. Oboje teraz płaczą, a zdaje się, że odpowiadali bez oporów na nawet najbardziej kontrowersyjne pytania i nie stawiali wyraźnych granic prowadzącemu. Chcieli wzbudzić zainteresowanie? W tym wszystkim szkoda mi tylko jego córki, która kiedyś pewnie obejrzy ten wywiad. Nie rozumiem w ogóle po co ojciec poruszał te tematy w studiu? Wydawałoby się, że każdy rodzic chciałby chronić swoje dziecko przed traumą i nawet jeśli faktycznie "nie czuje więzi" nie powinien się z tym obnosić. Brak wrażliwości i taktu. Wesołych Świąt, chciałoby się ironicznie rzec ;)
Mmm
11 miesięcy temu
nie rozumiem tylko tego słodzenia, przyklaskiwania, wspierania ich "fanów" na instagramie... ona żenująca, on nawet szkoda słów
Moj
11 miesięcy temu
Siebie warci
Monia
11 miesięcy temu
Mają tupet po tym wszystkim występować w tv , powinni się obydwoje zapaść pod ziemię .
Bea
11 miesięcy temu
Kto ich zaprosił ? Tacy jak oni powinni być piętnowani a nie lansowani w tv . Nie mam ochoty ich oglądać ani nawet o nich słyszeć .
Ela
11 miesięcy temu
Można gdzieś zobaczyć ten wywiad ??
...
11 miesięcy temu
tvn stoi na równi z tvp