Na przestrzeni ostatnich miesięcy mieliśmy niejedną okazję zapoznać się z dość bezpośrednim, żeby nie powiedzieć nietuzinkowym, stylem komunikowania się Pauliny Smaszcz. Wyjątkowa bezkompromisowość "kobiety petardy" zapewniła jej w ubiegłym roku funkcję dyrektorki ds. komunikacji, marketingu i PR, którą mimo nadwyrężonej przez liczne skandale reputacji sprawuje po dziś dzień. Żeby było zabawniej, celebrytka dalej nie odpuszcza Maciejowi Kurzajewskiemu, namiętnie dopuszczając się wobec byłego męża złośliwości, a nawet obelg.
Być może właśnie bojowa natura Pauliny i jej przemożna potrzeba wzbudzania sensacji doprowadziła do tego, że kilka dni temu jej wykład o niezwykle intrygującym tytule: "Relacje damsko-męskie w dzisiejszych czasach" odbywający się w lubelskim Kinie Bajka został odwołany. Powodem anulacji był bowiem brak zainteresowania wydarzeniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W takich okolicznościach zaprawiona w bojach skandalistka musi znaleźć inne sposoby, by zwabić ludzi na swój profil i tym samym rozpromować swoje usługi. W środę na profilu 51-latki zagościło nagranie z jej pobytu w jednym z warszawskich SPA, gdzie spośród z bogatej oferty kuracji wybrała między innymi kąpiel w jacuzzi.
Gołym okiem widać, że Smaszcz przykłada dużą wagę do swojej aparycji i dba o kondycję, regularnie odwiedzając siłownię. Zapewne pragnąc pochwalić się przed światem podziwu godną formą "kobieta-petarda" wskoczyła w mikroskopijne bikini, które zdecydowane więcej odsłaniało, niż zasłaniało.
Jeśli celem Pauliny był połów komplementów, jej starania przyniosły oczekiwane efekty. Pod nagraniem z łaźni w mig zaroiło się od "ochów" i "achów" zachwyconych jej wartym grzechu ciałem.
Jestem pod wrażeniem, takiej figury może pozazdrościć wiele kobiet; Przecież to Afrodyta. Wysublimowana piękność; Niesamowita sylwetka. Aż szczęka opada - pisali.
Myślicie, że następny wykład przyciągnie więcej słuchaczy?