Pod koniec ubiegłego roku okazało się, że po ponad dwóch dekadach małżeństwa rozwodzą się Paulina Smaszcz-Kurzajewska i Maciej Kurzajewski. Choć żona dziennikarza w swoich licznych wypowiedziach dawała do zrozumienia, że ich małżeństwo było wyjątkowo "nieszczęśliwe", jednocześnie zapewniała o tym, że samo rozstanie przebiegło "megapokojowo", a z eksmężem łączą ją przyjacielskie stosunki.
Zobacz: Paulina Smaszcz-Kurzajewska SKOMENTOWAŁA ROZWÓD: "Mam szczęście. Rozchodzimy się megapokojowo"
Od maja w kuluarach mówiło się o nowej miłości celebrytki. Serce byłej żony Maćka skraść miał tajemniczy warszawski biznesmen. Gdy więc w zeszłym miesiącu Paulina zapozowała do zdjęcia z niejakim Rafałem Krauze, które opatrzyła podpisem "kocham i jestem kochana", wszyscy myśleli, że to u jego boku układa sobie życie.
Przypominamy: Szczęśliwa Paulina Smaszcz-Kurzejewska chwali się NOWYM PARTNEREM! "Kocham i jestem kochana" (FOTO)
Wspólna fotografia z byłym Olgi Bończyk szybko zniknęła z jej instagramowego profilu, za to kilka dni temu Smaszcz-Kurzajewska pochwaliła się wspólnymi wakacjami z ojcem swoich dzieci, na nowo rozgrzewając medialne dyskusje.
W środę 47-latka postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości i zabrała głos w sprawie swojego życia uczuciowego.
Szanowni Państwo, po kolejnych doniesieniach mediów, które są przeklejane, powtarzane, bez wiarygodności i bezmyślnie, bez mojego potwierdzenia lub możliwości zaprzeczenia, po raz kolejny informuję, że nic już nie łączy mnie z panem Rafałem Krauze, który jest opisywany jako "tajemniczy biznesmen" - poinformowała stanowcza celebrytka, dając do zrozumienia, że już zdążyła się skonfliktować z Rafałem:
Nic mnie z nim nie łączy i proszę nie łączyć mojego nazwiska z jego nazwiskiem. To znajomy, który pojawia się na wspólnych imprezach, a jego niechlubna bawidamkowa przeszłość i teraźniejszość mnie już nie dotyczy - zaznacza i kontynuuje:
"Jestem kochana i kocham" moich synów! Ten cytat dotyczył tylko moich dzieci, z którymi zawsze na zawsze będzie łączyć mnie największa miłość, bo to miłość matczyna - wyjaśnia.
Okazuje się, że Paulina wciąż szuka tego jedynego:
Jeśli spotkam męskie cudo, to na pewno będzie to ktoś: wartościowy, lojalny, prawdomówny, przystojny i wyjątkowy, który cieszy się szacunkiem i opinią 100% mężczyzny. Ktoś, kto spowoduje, że dojrzała kobieta, którą jestem, jeszcze uwierzy w szczerość relacji i związku opartego na lojalności i wsparciu. Tacy mężczyźni istnieją. Jak spotkam, to oszaleję dojrzale! Byle kto mnie nie interesuje i byle komu nie będę poświęcać uwagi, energii, czy zainteresowania. W przyszłość patrzę z nadzieją i optymizmem, bo cieszę się drobnostkami i codziennością - czytamy na jej fanpage'u.
Jestem samodzielna, wykształcona i dokładnie wiem, czego chcę i czego oczekuję od życia, dając wiele w zamian. To zostanie mi już na zawsze, bo ciężko na to pracowałam - dodaje pewna swojej wartości celebrytka.
Myślicie, że uda się jej jeszcze znaleźć mężczyznę, przy którym "oszaleje dojrzale"?