Od głośnego "coming outu" Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego minęły już dwa miesiące. Para ujawniła się po demaskującym zakochanych komentarzu, którego autorką była Paulina Smaszcz, była żona Macieja. Mimo upływu czasu, celebryci wciąż są na językach, za sprawą nieustannych docinek i werbalnych ataków 49-letniej Smaszcz. Sprawa jest na tyle poważna, że trafiła nawet na policję.
Media obiegła informacja, że Kurzajewski zdecydował się złożyć doniesienie na byłą żonę po tym, jak celebrytka pojawiła się w domu jego matki, co zresztą skrzętnie zrelacjonowała w mediach społecznościowych. Dziennikarz uznał, że Paulina dopuściła się naruszenia miru domowego i potwierdził, że rzeczywiście był na policji, podkreślając, że sytuacja jest "bolesna dla jego rodziny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smaszcz odbiła piłeczkę, tłumacząc zawile, że "nie była nigdy u jego mamy, tylko w swoim byłym domu". 49-latka dodała, że pozostaje w pozytywnych relacjach z byłą teściową, a odwiedziny były podyktowane prośbą jej synów, aby sprawdzić, czy pies Bono wrócił do domu po wydaniu. Celebrytka skwitowała oświadczenie słowami, że stanowczo zaprzecza doniesieniom Macieja o nachodzeniu jego matki.
Zdaje się, że działania Kurzajewskiego właściwie nie zrobiły wrażenia na Smaszcz. "Kobieta petarda" znów pokusiła się o udostępnienie na Instagramie wiadomości, które dostaje od obserwatorów. Niedawno podzieliła się niepochlebnym komentarzem na temat wyglądu Katarzyny Cichopek, a tym razem padło na przewidywania, dotyczące związku "Kurzopków".
Pani Paulino, ja zawsze staram się nie oceniać nikogo, ale staram się też zrozumieć panią, bo spędziła pani wiele lat z panem Maciejem i pani najlepiej wie jako żona, matka i kobieta jak było... A ludzie co wiedzą? Nic! Oni ze sobą i tak długo nie będą. Myślę, że Katarzyna wybije się jeszcze bardziej przy jego ramieniu, a potem go zostawi - tak brzmiała wiadomość, którą ochoczo udostępniła Paulina Smaszcz.
49-latka udostępniła również serię "laurek" wystawionych przez jej sympatyków, w których nie brakuje komplementów i wyrazów podziwu dla Smaszcz. "Kocham Pani okulary na świat" - pisali obserwatorzy.