Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|

Paulina Smaszcz o życiu z Kurzajewskim: "Nigdy nie miałam niespodzianki urodzinowej. Jak pytałam, czy mogę zrobić imprezę w domu, to słyszałam: 'Nie, bo nie lubię gości'"

817
Podziel się:

Paulina Smaszcz w rozmowie z Żurnalistą otworzyła się na temat małżeństwa z Maciejem Kurzajewskim. Dziennikarka nie ukrywa, że ta relacja wiele ją kosztowała. W pewnym momencie musiała poświęcić całą siebie.

Paulina Smaszcz o życiu z Kurzajewskim: "Nigdy nie miałam niespodzianki urodzinowej. Jak pytałam, czy mogę zrobić imprezę w domu, to słyszałam: 'Nie, bo nie lubię gości'"
Paulina Smaszcz (Spotify)

Paulina Smaszcz należy do grona celebrytek, które potrafią co jakiś czas przypomnieć o swojej obecności w mediach. W swoich wypowiedziach nie gryzie się w język i często wbijała szpile Maciejowi Kurzajewskiemu.

Byli małżonkowie z początku deklarowali, że pozostają w dobrych relacjach, jednak Smaszcz w pewnym momencie zaczęła rozwodzić się medialnie na temat tego, że nie otrzymywała od Kurzajewskiego wsparcia w trudnych chwilach, a dodatkowo ujawniała kolejne szczegóły na temat jego relacji z Katarzyną Cichopek. Teraz wspomniała o prezenterze w podcaście Żurnalisty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Paulina Smaszcz krytycznie o Macieju Kurzajewskim. "Zostawił schorowaną kobietę"

Paulina Smaszcz bała się, że urodzi na obronie magisterki

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski doczekali się dwóch synów - Franciszka Juliana. Pierwszy z nich przyszedł na świat krótko po tym, jak obroniła swoją pracę magisterską na kierunku polonistyka. Obawiała się, że urodzi podczas egzaminu.

Obroniłam pracę najlepiej na piątym roku, a wtedy jeszcze urodziłam mojego pierwszego syna - Franka. Profesor Gajewski na obronie mówił: "Smaszcz, błagam cię. Tylko nie możesz mi tu urodzić, bo ja nie będę wiedział, co zrobić." Bałam się bardzo, że urodzę na tej obronie - wyznała Paulina Smaszcz.

Paulina Smaszcz wspomina małżeństwo z Maciejem Kurzajewskim

Paulina Smaszcz poznała Macieja Kurzajewskiego w styczniu 1996 roku i ich znajomość bardzo szybko się rozwijała. Już we wrześniu stanęli na ślubnym kobiercu, a to wszystko dlatego, że celebrytka dostrzegła w nim wartości, których szukała przez całe życie.

To był pierwszy mężczyzna, o którym pomyślałam, że moglibyśmy mieć razem rodzinę, o której bardzo marzę. Był ciepły, uśmiechnięty, troskliwy. Z fajną, katolicką, bardzo konserwatywną rodziną, ale jednocześnie bardzo wspierającą. Wiedziałam, że z nim to życie będzie dobre.

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski tworzyli małżeństwo przez 23 lata i choć mają ze sobą wiele pięknych wspomnień, to dziennikarka nie ukrywa, że w pewnym momencie przestała czerpać satysfakcję ze wspólnego życia. Mąż nie pozwalał jej na wiele rzeczy.

To był bardzo dobry związek i zawsze to powtarzam, ale w pewnym momencie zaczęło się źle dziać. Dokładnie znam te momenty. (...) Nigdy nie miałam niespodzianki urodzinowej, nie obchodziliśmy Dnia Matki. Jak pytałam, czy mogę zrobić urodziny w domu, to słyszałam: "Nie, bo nie lubię gości". W pewnym momencie zaczęłam odczuwać, że wszystko w tym domu jest jego, a mój jest kot i pies, dla mnie to było nie do zaakceptowania. Oprócz tego ja cały czas chcę się rozwijać i doktorat też nie był do zaakceptowania, bo nie byłoby mnie w soboty i niedziele w domu. Chciałam zrobić doktorat o kobietach, żeby móc je szkolić.

Co więcej, z uwagi na wyjazdowy charakter pracy Kurzajewskiego, Smaszcz musiała zajmować się całą rodziną.

Mój były mąż miał taką pracę, że ciągle wyjeżdżał, no więc ta logistyka spadła na mnie. Basen, konie, szkoła, piłka, tenis z dziećmi - to musiałabym mieć torpedę w d*pie, żeby to wszystko ogarnąć. Jeszcze rodzice Maćka chorowali i musiałam ich ogarniać. Zawozić do lekarza, przywozić. Mój ojciec też miał kilka udarów i jeździłam między Warszawą a Poznaniem. Mój organizm tego nie wytrzymał i zachorowałam.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(817)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
ewa w.
17 godz. temu
Po co pytam się po co kobieto ?? Żyj o daj sobie już spokoj !!!
Lola
17 godz. temu
Przykro się na to patrzy. O ile na początku mogła to być jedynie nienawiść do Macieja, tak teraz uważam, że ma na jego punkcie obsesję. Lub bardziej na tym, że udało mu się stworzyć nowy i (chyba) udany związek. Sama go zostawiła dla innego faceta, a kiedy on raczył być znowu szczęśliwy, to próbuje go zdeptać dla jakiejś chorej zachcianki. Taką samą szopkę odwalają teraz Piela z Kaczorowską, po co? Brak słów.
mowio
17 godz. temu
daj sobie już z tym leszczem kobito spokój, ja nie wiem co one w nim widzą...
Mysz
17 godz. temu
Każdy medal ma dwie strony. Tylko oni wiedzą jak naprawdę było
wandzia k.
17 godz. temu
Tyle kasy mieli, mogl jej oplacic pomoc, ktora by ogarniała dojazdy lub dom, kobiery maja przekichane, bo musza tyrac na etacie, potem z dziecmi, dom, gotowanie, sprzątanie itd. P. S. Ja akurat tez nie luvie zbyt gosci w domu...
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
No i po co
17 godz. temu
No i po co o tym mówić? Jesteś już dawno rozwiedziona, a wciąż gadasz o byłym mężu. I jedziesz na tym. Jesli masz potrzebe i traumę to takie rzeczy załatwia się u terapeuty.
Dorota
17 godz. temu
To biadolenie nie ma końca. Pora zamknąć ten rozdział.
Edyta
17 godz. temu
A może poprostu teraz trafił swój na swego. Widać że cichokurzapki tworzą fajną parę paulina daj se juz spokój.....
Lena
17 godz. temu
Jak można tak się upadlać? Najgorszą rzeczą dla drugiej strony jest milczenie i klasa.
Ilabela
17 godz. temu
Kobieto daj już spokój..
NAJNOWSZE KOMENTARZE (817)
Remik
3 godz. temu
Wyobrażam sobie co przechodzi pani Paulina, ale może już dosyć wylewania tej prywaty. Nie można żyć w ciągłej nienawiści, to nie służy nikomu. !
Urszula
3 godz. temu
Bardzo elegancka i miła kobieta . Bardzo panią lubię . Jestem Pani fanką . Pozdrawiam Pani Paulinko ❤️
Kolega
4 godz. temu
🌹 dla Ciebie Pati, trzymaj się i niczym się nie denerwuj. Myśl o sobie i dbaj o siebie I swoje zdrowie.
Rozbawiona
4 godz. temu
No tak, bo ona taka uległa, że aż pytała czy urodziny może wyprawić :))
wer
5 godz. temu
To jest obsesja. Ona w końcu zrobi coś albo sobie, albo komuś innemu
Ktoś 01
5 godz. temu
Mogę cię przygarnąć
Iwona S.
6 godz. temu
Dawno temu to ona zdradziła,sama wniosła o rozwod ,a poza tym minęło 5 lat.Ile mozna
He?
6 godz. temu
A może normalnie się obawiał,ze znów się napijesz i zaczniesz biegać za mężami koleżanek po chałupie i ciągać ich po kątach?
Mela
6 godz. temu
Ja zaprosiłabym gości do restauracji, a prezent kupiłabym sobie sama - ja przez cały rok kupuję co chcę chociaż nie pracowałam 20 lat.
Innakobieta
7 godz. temu
Paulino, daj juz spokoj. Pokochaj siebie na nowo, on nie wroci. A Ty bedziesz jeszcze szczesliwa , uwierz !
Natalia
7 godz. temu
Paulinka zapomniała jak romansowała z Rafałem Krauze i że to ona zostawiła męża?
Mamcia
7 godz. temu
Badz wdzięczna małej czarnej ,że zabrała go od ciebie . Żyj, tak bys była szczęśliwa Realizuj wszystko co pragniesz i czego pragnęłaś wtedy . Masz nowe życie, piękne życie, bez zbędnego smrodu w domu .I to jest piękne w życiu rozwodniczki .a on ...niech zatruwa życie gdzie indziej Silna kobieta ,zawsze zwycieza .
Hela
7 godz. temu
Ile ona jeszcze będzie snuć tych wywodów!! Kiedy się rozwiedli? Chyba kilka dobrych lat temu?? Po co ona co chwile cos wymyśla? Ona jest jakaś niestabilna zdecydowanie, koniecznie chce mu napsuć krwi bo on sobie poukładał życie a ona ciagle sama. Nie dziwie sie, kto by z nią wytrzymał.
Jorww
8 godz. temu
Ta kobieta jest bardzo toksyczna, dzieci od niej też uciekły aż za granicę.
...
Następna strona