Paulina Smaszcz przez ponad 20 lat była żoną Macieja Kurzajewskiego, para doczekała się wspólnie dwóch synów. Po rozwodzie, który miał miejsce w 2020 roku, oboje mieli pozostać w przyjacielskich relacjach. Celebrytka zmieniła jednak zdanie, gdy prezenter TVP związał się z Katarzyną Cichopek. Od tamtej pory trwa "werbalna batalia ognia".
Smaszcz nazwała Kurzajewskiego i Cichopek "kłamliwą parą zdrajców". Nie omieszkała też wypowiedzieć się o ich podróży do Izraela, przekazując tym samym "serdeczne życzenia".
Życzę im wiele dobra, tyle w świecie jest dobra". Jeźdźcie do Ziemi Świętej, oszukujcie i okłamujcie innych - powiedziała dla serwisu "Co za tydzień".
Paulina Smaszcz wydała oświadczenie
Teraz Smaszcz prawdopodobnie postanowiła podsumować swoje dotychczasowe wypowiedzi, ponieważ na Instagramie opublikowała wymowne oświadczenie, które możemy interpretować na wiele sposobów.
Jestem odpowiedzialna za słowa, które wypowiadam, a nie za to, jak inni je rozumieją - napisała Paulina Smaszcz.
Jej "złota myśl" spotkała się z niezwykle pozytywną reakcją fanów.
I tu się z Panią zgadzam! Choć przyznam, że nie zawsze; Super, ja też tak uważam i tego się trzymam; O tak!!! Niesamowite jak wielu ludzi "bierze do siebie" opinie, jakie wypowiadamy na jakiś temat; W punkt; Dawno nie przeczytałam czegoś tak trafnego - piszą internauci w komentarzach.
Jak myślicie, co konkretnie miała na myśli?