Na początku marca Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski zostali dziadkami. Oboje nie omieszkali pochwalić się tym faktem w social mediach. "Kobieta petarda" wrzuciła dodatkowo zdjęcie noworodka, które jak udało się nam ustalić, nie przedstawia jej wnuczki, a obce dziecko...
Maciej Kurzajewski chwali się zdjęciem z synem i wnuczką
W piątek Kurzajewski wraz z Katarzyną Cichopek polecieli do Włoch, gdzie mieszkają najstarszy syn prezentera z żoną i nowo narodzoną pociechą. Kurzopki spotkały się oczywiście ze świeżo upieczonymi rodzicami i owocem ich miłości. W sobotę na instagramowym profilu 50-latka pojawiła się pamiątkowa fotografia z tego wydarzenia. Na udostępnionym obrazku widzimy dumnego dziadka pozującego z pierworodnym i wózkiem, w którym najpewniej znajdowała się mała dziewczynka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Smaszcz komentuje spotkanie byłego męża z ich najstarszym synem
Na reakcję ze strony Smaszcz nie trzeba było długo czekać. Celebrytka zorganizowała "live'a", w którym nie zabrakło tematu wyżej opisanego spotkania.
Zacznę od bardzo pozytywnej wiadomości (...) Mój były mąż nareszcie zrozumiał, że dzieci są najważniejsze i zaczął odbudowywać z nimi relacje. Przeprosił się z moim starszym synem - zaczęła Paulina.
Pojechał do Włoch, zobaczył wnuczkę, zainteresował się... - kontynuuje, przyodziana w bluzę w mopsy "babcia petarda", pochylając się nad relacją eksmęża z synami:
No, to słuchajcie. Półroczna walka, chyba nawet dłużej, o to, żeby zrozumiał, że po 23 latach to dzieci są najważniejsze. Dzieci. To, co zostawiliśmy po sobie, to są dzieci. Nie sprawy materialne, tylko dzieci - mówi.
Była żona prowadzącego "Pytanie na śniadanie" zapewnia, że cieszy się z faktu, iż Kurzajewski spotkał się z synem i poświęca mu czas.
Słuchajcie, jestem w bardzo dobrym nastroju, bo cieszę się, że Maciek wreszcie to zrozumiał i będzie teraz dobrze, i odbuduje te relacja z Frankiem i Julkiem.
Wierzycie, że się "cieszy"?