Paulina Smaszcz znów powraca na czołówki poczytnych mediów i to w wielkim stylu. Choć jeszcze niedawno wydawało się, że "kobieta petarda" nieco odpuści Maciejowi Kurzajewskiemu i to koniec złośliwości pod jego adresem, to wygląda na to, że sprawa znów się nieco skomplikowała. Wszystko przez 50. urodziny dziennikarza, których Paulina nie miała zamiaru przemilczeć.
Paulina Smaszcz życzy Maciejowi Kurzajewskiemu "lojalnej rodziny bez kłamstw"
W poniedziałek, czyli dzień po tym, jak Maciej Kurzajewski wkroczył w kolejną dekadę życia, Paulina Smaszcz zdecydowała się złożyć mu życzenia. Wpis zaczęła od tego, że "nie ma szansy złożyć mu życzeń inną drogą", więc Instagram okazał się najwyraźniej jej jedyną opcją. Obszerny post okrasiła kilkoma zdjęciami, na których pozowała zarówno z nim, jak i z ich synami.
Nasi synowie przekazali mi, że życzono tobie "drugiej młodości", a ja nie wiem, czy to dla ciebie dobre, bo znam ciebie od 25 lat. Raczej czasu, biologii i Boga nie da się oszukać, więc raczej otwórz się na drugą połowę życia, mając dokładnie tyle lat, ile masz, bo przed tobą jeszcze wiele niesamowitych wydarzeń, historii, przygód, emocji i inspiracji godnych dojrzałego, doświadczonego, pełnego przemyśleń i lekcji życia 50-latka - zawarła między wersami.
W pierwszej części wpisu Paulina życzyła mu też "wielkiej miłości i założenia nowej, wspaniałej, szczerej, lojalnej rodziny, bez kłamstw, braku szacunku, pełnej wzajemnego wsparcia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Smaszcz wymienia "uprzejmości" z internautami. "Co ty wiesz, kobieto?!"
Zgodnie z oczekiwaniami, pod postem szybko zaroiło się od komentarzy i to nie tylko tych przyjemnych. Internauci znów ruszyli do ataku i zasypali "kobietę petardę" uwagami, że to najwyższy czas odpuścić i zaprzestać dalszych publikacji związanych z ojcem jej synów. Niektórzy zareagowali jeszcze ostrzej, a Paulina stwierdziła, że nie zamierza milczeć i odpłaci krytykom pięknym za nadobne.
Zastanawiam się, co by było, gdyby nie Instagram? Pewne sprawy trzeba odłożyć na bok, skoro nie ma innej możliwości, to nie ma, a nie szuka jej się na siłę. Przykro jest patrzeć, jak ktoś kończy pewien etap w życiu, a potem nagle wraca jak bumerang, byleby zaistnieć jako cierpiętnica - zaczepiła pierwsza komentująca.
Raczej jako mama i kobieta, która była przez 23 lata. Nic nie rozumiesz, to po co się odzywasz? - skarciła ją Paulina.
"ci, tobie"... z małej litery. Ale fajnie, że pamięta się o urodzinach bliskich osób - dodał kolejny internauta.
To nie jest dla mnie bliska osoba, tylko ojciec moich synów i dziadek mojej wnuczki - odpisała Smaszcz.
Ale po co? - zapytała następna "fanka".
Bo ta pani ma manię na punkcie tego pana - dorzuciła kolejna.
Po co życzenia? Co za głupie i beznadziejne pytanie?! - oburzyła się "kobieta petarda", a drugiej z pań odpisała: Raczej na punkcie zupełnie innego pana. Ma zupełnie inne imię. Co ty wiesz, kobieto?!
Paulina Smaszcz nie odpuszcza. Gdy ją skrytykowano musiała zareagować
Na kilka wpisów, szczególnie tych zwracających uwagę, że jej życzenia są "bez sensu", odpisała w podobnym tonie - wypraszając delikwentów ze swojego profilu. W niektórych przypadkach pytała komentujących, czy "nie mają życia" i "po co tu wchodzą". Czasem reagowała jeszcze ostrzej.
Pani Paulino, jest pani osobą publiczną. Mało tego, wydaje pani książki, gdzie kobiety czytają i takie komentarze? - napisała internautka.
Mądre i świadome kobiety rozumieją, a inne nie - skwitowała Smaszcz i dodała: Ja nie jestem dla wszystkich. Jestem dla kobiet, które rozumieją po co się rozwijają, wyrażają świadomie swoją opinię, żyją według własnych zasad i swojego dekalogu.
Trochę dziwne... I czy warto? Chyba nie... - dodała kolejna.
Warto! Zawsze warto być szczerym! A co z tobą? - odpisała.
W jednym z przypadków Paulina pozwoliła sobie na jeszcze inną uwagę.
Zastanawiam się, czy poczuła pani ulgę? Okropne - czytamy.
Po seksie mam ulgę. A pani? - odparła złośliwie "kobieta petarda".
W pewnym momencie napływ nowych (i najwyraźniej równie nieprzyjemnych) komentarzy skłonił celebrytkę do ich całkowitego zablokowania.