Jeszcze kilka miesięcy temu Paulina Smaszcz była jedną z najaktywniejszych osób w mediach w polskim show-biznesie. Wszystko za sprawą związku jej byłego męża, Macieja Kurzajewskiego, z Katarzyną Cichopek, o którym to ona poinformowała świat jako pierwsza. Kolejne wypowiedzi i wywiady, zwłaszcza te o nieszczęśliwym małżeństwie, zapewniły jej chwilowe miano "skandalistki".
W pewnym momencie pojawiły się nawet plotki, że z powodu niektórych wypowiedzi straciła stanowisko szefowej marketingu i PR w dużej firmie, co później zostało przez nią zdementowane.
ZOBACZ: Paulina Smaszcz straciła pracę z powodu SKANDALI z jej udziałem? "Kobieta petarda" KOMENTUJE
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedno pozostało bez zmian, a mianowicie to, że Paulina Smaszcz potrafi wywołać zamieszanie wokół siebie jednym tylko zdjęciem. Odważna publikacja z ogrodu, która znalazła się na jej Instagramie, nie tylko przyciągnęła uwagę mediów, ale także wywołała lawinę pozytywnych komentarzy od fanów. Pod zdjęciem pojawiły się liczne "ochy" i "achy" zachwyconych internautów, którzy podkreślali jej urok i sylwetkę.
I jeszcze słońce, jeszcze ciepły wiatr, jeszcze chwilę niż pojawi się babie lato - napisała przy zdjęciu.
Piękne ciało; Rewelacja; Ale ciało!; Przepiękna kobieta. No i ma klasę; Jest Pani przepiękna - chwalą ją fani.
Jak wyznała wcześniej, szczupłą sylwetkę zawdzięcza temu, że schudła 12 kilogramów w ciągu ostatniego roku.
W ciągu ostatniego roku schudłam 12 kg. Niestety problemy neurologiczne i 5 operacji kręgosłupa z gronkowcem do kości, dało mi popalić przez ostatnie 5 lat. Było beznadziejnie i boleśnie - wyznała Smaszcz w relacji na Instagramie.
Wam też się podoba w takim wydaniu?