Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski byli małżeństwem przez 23 lata. Informacja o ich rozstaniu była szokiem dla fanów. Mimo że uchodzili za zgraną parę, to jednak postanowili się rozstać. Motywatorka kobiet w licznych wywiadach podkreślała, że to ona podjęła decyzję o zakończeniu ich relacji.
Smaszcz po rozwodzie wyraźnie odżyła. Jakiś czas temu, w wydanej przez siebie książce, podzieliła się szczegółami rozstania z Maciejem, by raz na zawsze zamknąć ten temat. W międzyczasie była w innym związku, ale relacja szybko się rozpadła. 48-latka nie była jednak długo samotna.
W rozmowie z Plotkiem Smaszcz wyznała, że znów jest zakochana. Nie ukrywa, że miłość w jej życiu jest bardzo ważna i znów chce czuć motylki w brzuchu.
Miłość w moim życiu jest bardzo ważna i chcę się zakochać, mieć motyle w brzuchu, chcę kochać, mieć partnera, który będzie moim wsparciem, będzie lojalny i pełen szacunku i którego ja też będę mogła wspierać. I oczywiście... ja się z kimś spotykam! - powiedziała Smaszcz.
Dziennikarka dodała, że nie chciała szukać partnera, który ma cokolwiek wspólnego z show biznesem. Jej nowy partner nie ma nawet kont w mediach społecznościowych.
To są absolutnie inne kręgi, on nawet nie posiada mediów społecznościowych. I cudownie, to jest wspaniałe. Nie chcę już nikogo z show-biznesu. Nie chcę już żadnych mężczyzn, którzy będą ze mną konkurować lub się porównywać - dodała.
Myślicie, że tym razem motywatorka trafiła na tego jedynego?