W lutym zeszłego roku nad Teatrem Kwadrat zawisły ciemne chmury. Na łamach "Gazety Wyborczej" ukazał się wówczas artykuł omawiający nieprawidłowości w funkcjonowaniu placówki i niewłaściwym traktowaniu aktorów przez dyrekcję. W maju to samo medium opublikowało wyniki kontroli w placówce, w której trakcie dopatrzono się szeregu nieprawidłowości.
W teatrze naruszono podstawowe zasady dysponowania środkami publicznymi - oceniała po ujawnieniu rezultatów kontroli Aldona Machnowska-Góra, zastępczyni prezydenta Warszawy.
Paweł Małaszyński odchodzi z Teatru Kwadrat. "Po 22 latach podjąłem decyzję"
Wygląda na to, że to nie koniec problemów Teatru Kwadrat, który właśnie stracił jednego z prominentnych współpracowników. Na instagramowym profilu Pawła Małaszyńskiego pojawiło się obszerne oświadczenie, w którym aktor przekazał, że od dziś nie jest już częścią teatralnej społeczności przy Marszałkowskiej 138.
Drogie koleżanki i koledzy, droga publiczności... odchodzę - zaczął. Po 22 latach podjąłem decyzję i rozstaję się ze sceną, z którą byłem związany przez tyle lat. Nie zobaczycie mnie już w żadnym spektaklu przy ulicy Marszałkowskiej 138. Od dziś oficjalnie nie jestem już aktorem Teatru Kwadrat.
Zobacz także: Paweł Małaszyński opublikował NIEPOKOJĄCY wpis na Instagramie: "Jeszcze tylko jeden, głęboki oddech" (FOTO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W dalszej części oświadczenia Małaszyński wyjaśniał, że jest mocno związany z tym miejscem, a osoby, z którymi miał okazję współpracować, były ważne nie tylko dla jego kariery zawodowej. O swojej decyzji pisze następująco:
Decyzja o odejściu nie była łatwa, ale w zaistniałej sytuacji i atmosferze, jaka panuje w teatrze od zeszłego roku, uznałem, że nie mogę postąpić inaczej - czytamy. Poszukiwanie wyjść i rozwiązań, przepuszczenie ich przez filtr mojej wrażliwości, pomogło mi zrozumieć i utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie mogę i nie chcę być dłużej w tym miejscu. To było jak spojrzenie w lustro i szkło powiększające zarazem. Poza tym decyzja o moim odejściu ułatwiła mi zasypianie, bo jak napisał kiedyś Hłasko: "W każdej sprawie ludzkiej istnieje krąg, którego nie powinno się przekraczać. Lepiej odejść i ocalić chociażby wspomnienia. Szacunek. Godność".
Jednocześnie aktor nie chce omawiać publicznie powodów, których podjął tak drastyczną decyzję. Zapewnia, że teraz myśli o kolejnym rozdziale i to, co było, zostawia za sobą.
Pozwólcie, że na tę chwilę szczegóły mojej decyzji zachowam dla siebie i nie będę ich komentował publicznie. Jutro też jest dzień. Według zasady: "Nie skupiaj się na tym, co cię ogranicza, tylko na tym, jakie masz możliwości". Nadszedł czas, by zacząć pisać nowy rozdział. Przyszedł czas, by zmierzyć się z nowymi teatralnymi wyzwaniami, w innych okolicznościach przyrody, o których już wkrótce będę Was informował.
Na koniec Małaszyński podziękował tym, z którymi miał okazję pracować. Wspomniał m.in. o dyrektorze Andrzeju Nejmanie, a także o publiczności, która przychodziła go oglądać na teatralnych deskach.