Spośród wszystkich absolwentów pięciu edycji programu Love Island Paweł Tyburski jest niewątpliwie jednym z tych najbardziej "godnych zapamiętania". Krótko po wyjściu z programu świat mógł dowiedzieć się o jego "skokach w bok", po których musiał szukać porad u kolegów w sprawie słynnej już "maści na grzyba". Niedługo później natomiast dowiedzieliśmy się o jego napiętej relacji z pewną kobietą świadczącą usługi kosmetyczne. Wielbiciel zabiegów medycyny estetycznej oskarżał ją, że zniszczyła mu twarz. Koniec końców udało mu się jednak znaleźć ekspertów, którzy na nowo wyeksponowali jego linię żuchwy w nadnaturalny sposób, nie ma więc tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Przypomnijmy: Paweł "maść na grzyba" Tyburski tłumaczy się ze ZDRADY: "BÓG TAK CHCIAŁ, TAK MIAŁO BYĆ"
Teraz Tyburski wrócił do sieci z kolejnym updatem ze swoich wojaży po wszelkiej maści gabinetach. Tym razem patocelebryta wylądował u dentysty. Jak bowiem możemy wywnioskować z zamieszczonego na TikToku nagrania, postanowił zainwestować w spiłowanie wszystkich zdrowych zębów i założenie sobie koron.
Po kilku wizytach udało się dopasować idealny kształt zębów. Myślę, że przy tych koronach zostanę. Teraz wszyscy będą pie*dolić, że ma kasę, to się zrobił. A tak to brzydki był. Możecie już mówić, że jestem g*wnem owiniętym w złoty papierek - mówi na nagraniu Tyburski.
Początkowo Paweł prezentuje pozostawione w jamie ustnej opiłki. Chwilę później już widać lśniącą spomiędzy jego ust pełną gamę porcelanowych "perełek".
Zmiana na lepsze?