20 grudnia 2023 r. ma szansę zapisać się na kartach historii, jako jeden z bardziej przełomowych dni dla Telewizji Polskiej i mediów publicznych w ogóle. Przed południem niespodziewanie zakończyło się nadawanie TVP Info. Chwilę później regularną emisję na głównym kanale TVP zastąpiła świąteczna plansza.
Z TVN do TVP droga jest szybka
Miliony Polaków czekały na godz. 19:30, kiedy to miały zostać wyemitowane nowe "Wiadomości". Tak się jednak nie stało. W krótkim komunikacie Marek Czyż zapowiedział za to, że obiektywny serwis informacyjny ma zadebiutować na antenie już w czwartek.
Wygląda więc na to, że lada moment zobaczymy nowe "Wiadomości" z nowymi twarzami. Nie będą to jednak debiutanci, a dziennikarze związani wcześniej ze spółką TVN. Już od kilku tygodni mówi się o tym, że szefem redakcji ma zostać Paweł Płuska. Niebawem ma też do niego dołączyć Joanna Dunikowska-Paź.
Trzeba przyznać, że w tym przypadku transfery zadziałały dość sprawnie. To o tyle zaskakujące, że zazwyczaj dziennikarze TVN i TVN24 muszą liczyć się z zakazem konkurencji po odejściu z pracy, który to miał trwać nawet pół roku. Tym razem było jednak inaczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak powstaje nowa Telewizja Polska
Jak informuje serwis "Wirtualne Media", rezygnacja z zakazu była możliwa, chociażby z uwagi na fakt, że "ze stacją nie rozstają się główne twarze, a odchodząca grupa nie jest liczna". To oznacza, że kolejni dziennikarze TVN prawdopodobnie nie będą już mogli liczyć na takie same warunki zakończenia współpracy.
Nie tylko Płuska i Dunikowska-Paź dostali nowe prace. Od środy Juliusz Kaszyński jest wiceprezesem Polskiego Radia. Jak na razie TVN Warner Bros. Discovery oficjalnie nie komentuje dynamicznych transferów między stacjami.
Warto też podkreślić, że przejście kilku dziennikarzy z TVN do TVP nie oznacza, że będą stanowić większość w nowej Telewizji Polskiej. Powstająca redakcja ma zostać zasilona w dużej mierze przez reporterów i prezenterów związanych z Polsatem.
Czekacie na nowe "Wiadomości"?