Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|

Paweł Wawrzecki opiekuje się chorą córką. Snuje refleksje o śmierci: "Wolałbym, żeby była inna kolejność"

216
Podziel się:

"Mam świadomość, że tacy ludzie jak Ania muszą potem jakoś żyć, bez tej osoby, do której się przyzwyczaiły" - przyznał Paweł Wawrzecki, który samotnie opiekuje się 41-letnią córką z porażeniem mózgowym.

Paweł Wawrzecki opiekuje się chorą córką. Snuje refleksje o śmierci: "Wolałbym, żeby była inna kolejność"
Paweł Wawrzecki otworzył się w temacie chorej córki (AKPA)

Paweł Wawrzecki dał się poznać szerszej publiczności jako aktor telewizyjny, filmowy i teatralny, którego oglądać mogliśmy m.in. w serialach "Złotopolscy", "Graczykowie" czy "Daleko od noszy". W życiu prywatnym 72-letni gwiazdor samotnie opiekuje się swoją dorosłą już córką z małżeństwa z Barbarą Winiarską, która zmarła w 2002 roku na tętniaka. Jego obecna żona Izabela Roman, z którą związany jest od 13 lat, mieszka i pracuje w Chicago.

Córka aktora, Anna, była wcześniakiem i przyszła na świat z porażeniem mózgowym. Kobieta nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować i choć wiele czynności potrafi wykonywać sama, to jednak wymaga nieustannej opieki.

W wywiadzie udzielonym ostatnio magazynowi Viva! aktor przyznał, że nie zatrudnia żadnych osób do pomocy i sam zajmuje się domem, porządkami czy gotowaniem.

Musimy sobie jakoś radzić. Jestem przygotowany psychicznie do trudnych sytuacji - stwierdził aktor.

Zobacz także: Paweł Wawrzecki nadal nie mieszka z żoną

W rozmowie z reporterem magazynu Wawrzecki nie bał się poruszyć trudnych tematów. Choć jego 41-letnia córka skończyła szkołę i potrafi sama czytać, pisać i korzystać z komputera, kobieta wciąż ma problem z wykonywaniem podstawowych czynności i nigdy nie będzie w stanie podjąć pracy. Zapytany o to, co będzie po jego śmierci, 72-latek zwierzył się rozmówcy ze swoich obaw.

Wolałbym, żeby była inna kolejność - przyznał. Pamiętam, jak moja Basia mówiła o tym, co się stanie, gdy jej nie będzie. Ale ja nie zastanawiam się nad moim odchodzeniem. Nie przywołuję tego, bo wiem, że Anka miałaby wtedy bardzo ciężko. A jednocześnie mam świadomość, że tacy ludzie jak Ania muszą potem jakoś żyć, bez tej osoby, do której się przyzwyczaiły. Żyją z bólem i ze świadomością, że tego kogoś już nie ma. Ale zostają im po nim wspomnienia.

Zobacz także: Oszust z Tindera i skamlący Stanowski
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(216)
WYRÓŻNIONE
Ash
3 lata temu
Ogromny szacunek dla Pana!!
Zzz
3 lata temu
I to są ludzkie tragedie
Natisek
3 lata temu
Niesamowite ze istnieją tacy ojcowie ! Ogromny szacunek ! Można tylko pozazdrościć takiego taty !
eh szkoda go
3 lata temu
Cudowny facet z takim talentem aktorskim, komediowym
Edna
3 lata temu
Ja mam syna z autyzmem i tez sie martwię co z nim bedzie jak umrę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (216)
powodzenia
10 miesięcy temu
kazdy rodzic martwi sie o swoje dziecko .corka wawrzeckiego jest w przytulku ma własny dochód i całodobową opiekę może smiało dozyc tam sędziwego wieku.tatus niech juz nie bredzi tylko pouklada wlasne życie a nie ciagłe skoki w bok .
bez ściemy
10 miesięcy temu
co za bzdury ..........facet mieszka za oceanem a corka jest od śmierci matki w ośrodku .ojciec nigdy sie tym dzieckiem nie zajmował .
Nsns
2 lata temu
Niepełnosprawni bez 5 klepki często wykańczają swoich bliskich. Takie dzieci oddane powinny być do zakładu. Marnują całe życie ludziom i swojemu rodzeństwu. W wywiadzie mówili ,,e ta biedna aktorka dźwigała tego swojego dziecka i stąd tętniak ....taka jest prawda. Rozumiem jak myszka ,a wszystkich przeżyje.
ala
3 lata temu
Powinien zagrać Ignacego Borejko z Jeżycjady. Taj go sobie wyobrażałam :)
Michal
3 lata temu
Czy to znaczy, że zabrał ją do Ameryki czy opiekuje się córką na odległość?
Allani
3 lata temu
Szacunek!!!!!! Jest Pan fantastyczny
Ola
3 lata temu
Cudowny ojciec i czlowiek. Ogromny szacunek za jego poswiecenie. To jest prawdziwy ojciec. A ta corka Ania to ladna dziewczyna.
Gosc
3 lata temu
To jest smutne zal bo komu zaufac
Polak
3 lata temu
Siły i zdrowia Ci chłopię życzę.
Gocha
3 lata temu
I to jest właśnie najgorsze, ta świadomość że my umrzemy a Nasze zupełnie niesamodzielne, niepełnosprawne dziecko zostanie. I choćby to był dorosły człowiek dla Nas to dziecko. Państwo powinno jakoś unormować tę kwestię, żeby tacy ludzie mięli opiekę. Póki co Nasz (nie)Rząd skupia się tylko by dzieci przybywało, także tych niepełnosprawnych, ale o ich los już nie dba.
robor
3 lata temu
czy aby na pewno nikt mu nie pomaga w opiece nad córką ,żadna pani której maż mieszka teraz na suwalszczyznie ??
meme
3 lata temu
dusza człowiek.
jano99
3 lata temu
podziwiam. brawo
Adam
3 lata temu
Żona lekarka a chorej pasierbicy nie chce pomóc?Dziwne małżeństwo
...
Następna strona