Jesień jeszcze nawet się nie zaczęła, a za nami już premiera najlepszego serialu tego sezonu. Jego głównym bohaterem jest 3-letni syn Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana. Mały Henio wkroczył w wiek przedszkolny, zatem pierwszy odcinek poświęcony był porannym przygotowaniom i odprowadzeniu go do prywatnej placówki. Następnie znani rodzice wręczyli chłopcu nagrodę za dzielne sprawowanie i tak oto minął mu pierwszy dzień nowego etapu w życiu.
Kolejnego poranka nastąpił wielki rodzinny kryzys. Henryk odmówił przekroczenia progu przedszkola, fundując mamie i tacie ogromny stres. Zaaferowana Małgorzata Rozenek przypuszczała, że będzie potrzebował 2-3 tygodni, by zaadaptował się do nowych warunków. "Perfekcyjna" zamieściła na swoim Instagramie filmik z udziałem malca, który potwierdza, że miała stuprocentową rację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek chwali się swoim synkiem. Internauci zarzucają sprzedawanie jego prywatności
Dziś w mediach społecznościowych ukazał się kolejny filmik z główną rolą Henia. Telewizyjna gwiazda tym razem uwieczniła przechadzającego się przedszkolnym korytarzem ukochanego brzdąca uzbrojonego w pierwszy w życiu plecaczek. Materiał wideo uzupełniła przebojem Tymka o bardzo wymownym tytule "Oczko w głowie".
Z klawiatur internautów rozlał się potok komplementów i życzliwych słów. Wtórowała im Maffashion, która nazwała Dzidziusia Majdana "słodziakiem".
Dzielny synek. To jest wzruszające, jak dzieci szybko rosną. Samych radości!; Przecudowny ten Pani Henryczek; Pójdzie przez życie jak burza! Widać, że będzie bardzo zaradny; Malutka kruszynka - rozpływali się komentujący.
Na tle peanów i niekończących się zachwytów pojawiły się też gorzkie słowa, które z pewnością nie przypadły Małgorzacie Rozenek do gustu. Dotyczą one nadmiernej ekspozycji 3-latka w internecie przy jednoczesnym pokazywaniu innych dzieci.
Dziecko odarte z prywatności; A pani to tak może pokazywać cudze dzieci?; Inne dzieciaki na tym filmiku wyraziły zgodę na filmowanie? - dopytywano pod postem na Instagramie.
Małgorzata Rozenek nie odniosła się do oskarżeń i postawionych pytań. Powinna jednak wziąć sobie te słowa do serca?