Jarosław Kaczyński to polityk, o którego (zdaniem wielu bardzo szkodliwej) działalności można by pisać bez końca. O ile najwyraźniej nie ma najmniejszych problemów z trzymaniem w ryzach własnej partii, o tyle nieco gorzej idą mu zmagania z modą, co dało się zauważyć już wielokrotnie. Całkiem niedawno media obiegły wieści o tym, że założył na jedno z wydarzeń... dwa różne buty.
Wygląda na to, że czerwcowa wpadka Jarosława Kaczyńskiego nie dała specom od wizerunku prezesa PiS do myślenia. We wtorek miała miejsce konferencja prasowa z udziałem polityka, na której ten pojawił się rozkojarzony i w nie najlepszej formie. Zaczęło się od tego, że w trakcie przemowy zaczął dzwonić mu telefon, a nieco zdegustowany poseł szybko odrzucił połączenie.
Ja przepraszam, ale zapomniałem schować, wyłączyć telefon - ogłosił zdezorientowanym dziennikarzom.
Dalej było tylko gorzej, bo gdy głos zabrał szef MON Mariusz Błaszczak, Kaczyński miał problem z utrzymaniem otwartych powiek. W pewnym momencie prezes PiS nawet przysnął na oczach dziennikarzy, co wzbudziło spore poruszenie. Aby nieco się otrzeźwić, polityk w międzyczasie łyknął sobie odrobinę wody i przeglądał papiery, które leżały w zasięgu jego dłoni.
To jednak wciąż nie koniec, bo najgorsze miało dopiero nadejść. Okazało się bowiem, że Kaczyński przyszedł na konferencję z zegarkiem, który założył... do góry nogami. Wpadka oczywiście nie umknęła uwagi reporterom, a zdjęcia lidera Prawa i Sprawiedliwości ze źle założonym akcesorium już podbijają sieć.
Warto wspomnieć, że to nie pierwszy raz, gdy Kaczyński ma problem z własnym "wizerunkiem". Niegdyś przyłapano go już z dziwacznie założoną czapką, innego razu na spotkaniu z Victorem Orbanem założył maseczkę tak wysoko, że zakrył sobie całą twarz. Hitem internetu był też słynny "patriotyczny" płaszcz przeciwdeszczowy, który założył w trakcie poselskiego urlopu. Niedawno zwracano także uwagę na tajemniczy biały pył na marynarce polityka, który był prawdopodobnie... łupieżem.
Zobaczcie, w jakiej formie był Jarosław Kaczyński na wtorkowej konferencji. Słabo wyszło?
Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!