Życie uczuciowe Ariany Grande od zawsze budziło zainteresowanie zarówno portali plotkarskich, jak i jej fanów. Nie ma co się temu dziwić, bowiem amerykańska gwiazda ma na swoim koncie kilka medialnych związków. Filigranowa 26-latka spotykała się między innymi z Big Seanem, Mac Millerem czy Petem Davidsonem. Z tym ostatnim była nawet zaręczona. Niestety, relacja piosenkarki i komika nie przetrwała próby czasu. Po rozstaniu z artystką członek obsady w Saturday Night Live nie zamierzał długo pozostawać singlem. Niemal od razu po zakończeniu miłosnej relacji z Arianą wciągnął się w wir romansowania, spotykając się w pierwszej kolejności ze starszą o 20 lat Kate Beckinsale, a następnie z 18-letnią Kaią Gerber.
Nieco bardziej wstrzemięźliwa okazała się Grande. Na kolejny poważny związek wokalistka zdecydowała się dopiero niedawno. Pomysłowa 26-latka nowym chłopakiem pochwaliła się w zeszłym tygodniu za pomocą klipu do piosenki Stuck with U, który na ten moment obejrzano już 26 milionów razy.
Choć jeszcze w lutym komik szkalował eksdziewczynę w głośnym stand-upie, który pojawił się na platformie Netflix, okazuje się, że wyjątkowo pozytywnie zareagował na wieść o jej nowym ukochanym. Jak udało się ustalić Hollywood Life, Davidson cieszy się szczęściem byłej narzeczonej:
Bardzo się cieszy, że Ariana jest szczęśliwa i wszystko u niej dobrze - zdradza informator tabloidu i dodaje:
Pete’a nie interesuje, co robi jego była. Jest świadomy, że to wideo istnieje, ale prawda jest taka, że nawet go nie widział.
26-latek skupia się ponoć na karierze i nie zawraca sobie głowy życiem uczuciowym Grande.
W ten weekend miał miejsce finał SNL, więc skupił się na pracy, a nie na Arianie. Postanowił iść naprzód, poradził sobie z konsekwencjami tego związku, a teraz koncentruje się na przyszłości - twierdzi jeszcze inna osoba z otoczenia Davidsona.
Rozsądne podejście?