Wczoraj na waszyngtońskim Kapitolu odbyło się oficjalne zaprzysiężenie Donalda Trumpa na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Podczas inauguracyjnego przemówienia prezydent zapewnił, że głos zwykłych Amerykanów nie będzie już ignorowany przez rządzących. W przemowie miliarder wypominał elitom politycznym pławienie się w bogactwie, podczas gdy "ubogie rodziny jak kraj długi i szeroki nie miały powodów do świętowania".
Po oficjalnej uroczystości na cześć Trumpa został wydany specjalny bal. Jak nakazuje tradycja, pierwszy taniec należał do Prezydenta oraz Pierwszej Damy. Po dłuższej chwili dołączyli do nich wiceprezydent Mike Pence z żoną oraz najbliższa rodzina Trumpa.