Trwałe związki i sława są zazwyczaj trudne do pogodzenia, a w show biznesie wciąż łatwiej o rozwód niż o długoletnią relację. Miłość w świecie celebrytów najczęściej kojarzy się ze skandalem, nagłym rozstaniem i publicznym obrzucaniem się błotem. Rzadko kiedy zdarza się jednak, że prominenci wolą swój romans ukryć przed mediami. Choć w tym przypadku może trudno mówić o "gwiazdach", o dziwo sztuka zatajenia relacji przed światem śpiewająco udała się Pikejowi i Acie Postek z "Hotelu Paradise". Jeśli oczywiście łączy ich coś więcej niż przyjaźń.
Ani zwyciężczyni drugiej edycji randkowego show, ani brat Natalii Kukulskiej nie chwalili się w mediach społecznościowych zażyłością, o której plotkuje się już od dobrych kilkunastu miesięcy. Według pogłosek para miała się do siebie zbliżyć w kwietniu ubiegłego roku przy okazji akcji Paczka dla zwierzaczka, w której oboje wzięli udział.
Więź łącząca Atę i Pikeja ewidentnie przetrwała, o czym świadczyć mogą ich najnowsze zdjęcia. Na fotografiach paparazzi widzimy 33-latka i jego młodszą o 4 lata ukochaną zmierzających pod rękę śródmiejskimi ulicami w stronę samochodu. Wysoka temperatura sprawiła, że zarówno Piotrek, jak i Ata pokusili się na letnie stylizacje: Kukulski wybrał biały t-shirt, niebieskie szorty i sneakersy, za to Postek zdecydowała się na crop top, dziurawe jeansy z wysokim stanem, czapkę z daszkiem i malutką torebkę Louis Vuitton za 6 tysięcy złotych. Po krótkim spacerze celebryci wsiedli do auta i z "bananami" na twarzach odjechali w siną dal.