Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Piotr Balicki opowiada o walce z rakiem: "Boję się, że nie przeżyję do wakacji"

171
Podziel się:

Piotr Balicki gościł w najnowszym odcinku "Miasta Kobiet", gdzie otworzył się na temat walki z rakiem. W rozmowie prezenter zdradził m.in., w jakich okolicznościach zdiagnozowano u niego chorobę, opowiedział także o planach na przyszłość.

Piotr Balicki opowiada o walce z rakiem: "Boję się, że nie przeżyję do wakacji"
Piotr Balicki otwiera się na temat walki z rakiem (Instagram)

Piotr Balicki to prezenter, konferansjer oraz animator publiczności, który pracował m.in. przy "Mam Talent", show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" czy programie "Mali Giganci", zarażając wszystkich dokoła swoją energią. W lutym dziennikarz opublikował na Instagramie osobisty wpis, w którym wyznał, że walczy z rakiem. Balicki zdradził wówczas, iż rozpoczął "brutalną" batalię z chorobą, a rokowania nie napawają go optymizmem. Zapewnił jednak, że mimo wszystko nie zamierza tracić pogody ducha.

Piotr Balicki był ostatnio gościem "Miasta Kobiet". W szczerym wywiadzie opowiedział o zmaganiach z rakiem. W rozmowie z Marzeną Rogalską i Olgą Legosz prezenter zdradził, w jakich okolicznościach dowiedział się o chorobie. Okazuje się, że w czasie pracy na planie "Mam Talent" Marcin Prokop podczas przerwy reklamowej miał zwrócić uwagę na "gorszą formę" kolegi. Gdy Balicki poskarżył się na ból ręki, prowadzący show polecił mu odwiedzenie lekarza. Prezenter wykonał rentgen, który nie wykazał jednak nic niepokojącego. Później zdecydował się na rezonans. Balicki w programie zwrócił uwagę na długi czas oczekiwania na badania w Polsce - jak podkreślił, gdyby sam został zdiagnozowany wcześniej, dziś jego los mógłby być kompletnie inny.

W końcu okazało się, że to moje czekanie bezsensowne było błędem. Być może byłbym w innej sytuacji, ale czekałem miesiąc na ten rezonans, licząc, że jest to jakaś kontuzja. Okazało się, że nie jest to kontuzja, że to jest guz. Ten guz trzeba było zdiagnozować, czy jest groźny, czy niegroźny. Trzeba było na to poczekać trzy tygodnie - wspominał w rozmowie.

Prezenter wyznał, że pierwsza z wykonanych u niego biopsji okazała się "nietrafiona" - lekarze nie pobrali bowiem właściwego materiału. Wskutek kolejnego zabiegu pojawiła się infekcja. Wkrótce Balicki dowiedział się, że choruje na czerniaka. Lekarze nie byli jednak w stanie dokładnie określić miejsca, które zaatakował nowotwór.

Zobacz także: Czy Polska ma szansę wygrać Eurowizję 2022?

Przyszedł do mnie młody człowiek i pierwsze, co powiedział: "Ma pan czerniaka. Nie możemy znaleźć miejsca, nie wiemy, gdzie on jest. Prawdopodobnie jest on ukryty pod skórą (...)". On na samym początku powiedział mi, że ostatnio miał taki przypadek i nie udało mu się uratować pacjenta - wyznał w "Mieście Kobiet"

W studiu "Miasta Kobiet" Balicki nie ukrywał, że był zdruzgotany diagnozą. Jak wyznał, przez pierwsze dwa miesiące żył w przekonaniu, że "każdy dzień jest tym ostatnim dniem". Dziś prezenter stara się podchodzić do swojej choroby z nieco innym nastawieniem, choć prognozy lekarzy wciąż nie należą do najbardziej optymistycznych. Jak zdradził Balicki, usłyszał, że ma około 30 procent szans na pokonanie nowotworu. Mężczyzna nie zamierza jednak tracić zapału i już planuje powrót do pracy oraz zagraniczną podróż.

Teraz, mimo że jest trochę gorzej, zacząłem planować. Niedługo rusza kolejna edycja "Mam Talent". Kocham robić ten program. Postanowiłem, że to będzie ten czas, kiedy ja chcę wrócić do pracy. Daję sobie jeszcze ten moment, żeby nabierać sił, zdrowieć. Mam pieniądze, żeby przeżyć do tego momentu i wtedy startuję. Mam już jakiś cel. Taki fajny cel, który sprawia mi przyjemność - zdradził.

Okazuje się, że Balicki postanowił także spełnić jedno ze swych marzeń i pojechać do Włoch, by szlifować kulinarne umiejętności pod okiem profesjonalnego kucharza.

Postanowiłem sobie spełnić marzenie, żeby pojechać do Włoch i w restauracji włoskiej spędzić tydzień z kucharzem włoskim i uczyć się od niego kunsztu - zapowiedział.

Choć o planach na przyszłość prezenter opowiadał z entuzjazmem, podczas występu w "Mieście Kobiet" nie ukrywał także, że wciąż jest pełen obaw i nie wie, co przyniosą mu kolejne miesiące.

Boję się, że nie przeżyję do wakacji - wyznał.

Pudelek życzy dużo zdrowia i siły.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(171)
WYRÓŻNIONE
XXx
3 lata temu
Zdrowia i realizacji planów !
justi
3 lata temu
Duzo zdrowia chlopaku! Dasz rade!
Iwka
3 lata temu
Zdrowie jest najcenniejsze. Dbajmy o sobie i bliskich
05R
3 lata temu
Jska to przekora losu, on sprawny, młody, znany, ma pracę i pieniądze i ma raka, ale chce żyć a ja po 40 tce, na świadczeniu, ofiara przemocy, po wypadku, operacjach neurochirugicznych i onkologicznej, niepełnosprawna ruchowo, zdradzona, porzucona, na wsi,bez samochodu zmęczona życiem, po dramatycznych przejściach, mam dość ludzi i wolałabym nie żyć a żyję. Ten co chce żyć to umiera a ten co nie chce to żyje. Niesprawiedliwe, ale taki los, przeznaczenie widocznie.
Magda
3 lata temu
Zdrówka!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (171)
Jaca
2 lata temu
Piotr zmarł
Maja
3 lata temu
Da Pan radę.nie można się poddać.moze wspomagająco jakieś metody naturalne włączyć w leczenie.
Maja
3 lata temu
Moja ciocia miała czerniaka lekarza ją wpisali do domu bo powiedzieli że możliwości leczenia się skończyły A ona żyje już 20 lat także też z tego wyjdziesz
Stalowadanuta
3 lata temu
Myślenie pozytywne to 50% zwycięstwa w walce z chorobą a szanse 30% to daje 80% a to już coś prawda? Każdy organizm reaguje inaczej a to kolejne procenty i szanse na pokonanie choroby.Tak trzymaj.Dużo zdrowia i cierpliwosci i nie osłabiaj swojej psyche.Będzie dobrze bo jesteś na dobrej drodze.
IZA
3 lata temu
Trzymaj się chłopie.Bedzie dobrze,musi być dobrze.
Magda
3 lata temu
Smutne to. Zdrowia chłopaku życzę
BK
3 lata temu
Dużo zdrowia.
ewa
3 lata temu
Trzymaj się , będzie dobrze
Agniecha
3 lata temu
Trzymaj się chłopie dwa lata temu przeszłam chemię powiedzieli mi że mam 20%szans byłam załamana co oczywiście pogłębia chorobę nie było miejsca dla dorosłych trafiłam na oddział dziecięcy nikt nie chce tego widzieć ani oglądać ale powiem tak takiej siły,determinacji i pozytywnego myślenia nigdy w życiu nie widziałam.I to dało mi siłę przedewszystkim do zmiany nastawienia wszystko siedzi w głowie. Mam nadzieję że powalczysz Wszystkiego dobrego trzymaj się będzie dobrze
Izabela
3 lata temu
30% to nadal nie tak mało! Trzeba się tego trzymać. Ja też mam raka, tylko mój zostanie wyleczony (taki typ). Też przez pierwsze tygodnie myślałam, że umrę na te chorobę, a to nie jest takie szybkie wszystko. Proszę żyć!
Edi
3 lata temu
Zdrowia dla Pana
bobo
3 lata temu
wiem co przechodzi, mój ojciec leczył czerniaka 5 lat i przegrał. Duuuużo sil życzę
Mimi
3 lata temu
❤️zdrowia
ew...
3 lata temu
Zdrowia proszę Pana.....z całego serca....
...
Następna strona