Finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zbliża się wielkimi krokami. Już we wtorek wieczorem dowiemy się, czy i które pary z programu zdecydują się pozostać w małżeństwie. Jeszcze wszystko przed nami, ale fani wyraźnie sugerują, że w przypadku jednej z par sprawa jest już praktycznie przesądzona. Mowa oczywiście o Agacie i Piotrze, którzy chyba definitywnie porzucili plany ratowania ich relacji.
Piotr wprost: "Mam święty spokój". Fani spekulują, że nie pojawi się w finale
Wygląda na to, że u Agaty i Piotra sytuacja będzie napięta do samego końca. Na instagramowym profilu programu pojawił się fragment, z którego wynika, że mężczyzna raczej nie tęskni za żoną i nie planuje wielkiego pojednania pod okiem kamer. Jako pozytywną stronę tej sytuacji uznaje fakt, że "ma święty spokój".
U mnie super, bo mam święty spokój - stwierdził w odpowiedzi na pytanie o to, jak mu się wiedzie. Mówię, co myślę.
Zobacz także: Małżeństwo Agaty i Piotra ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wisi na włosku. Tak komentuje zarzuty, że jest "wybuchowa"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie potwierdził, że on i Agata nawet nie mieli szansy sobie wszystkiego wyjaśnić. A szkoda, bo Piotr wyraźnie ma do niej wiele pretensji.
Minęły kolejne dni, tak naprawdę ten temat nie został do dzisiaj ani wyjaśniony, ani przegadany - stwierdził. Totalnie się nie spodziewałem, że może być ktoś, kto w taki sposób się odnosi w ogóle do ludzi, do wszystkich dookoła. Bo my tutaj nie rozmawiamy tak naprawdę w kontekście ani wyglądu, ani statusu majątkowego, ani czy jest za szczupła, za gruba i tak dalej, tylko w kontekście odnoszenia się do ludzi i reagowania w sposób, który jest dla mnie totalnie obcy, niezrozumiały i nie do przyjęcia.
Czy nieporozumienia wyjaśnią sobie zatem w wielkim finale? Zdaniem części komentujących raczej nie. Fani spekulują bowiem, że Piotr nawet nie pojawi się na ostatniej rozmowie z ekspertkami. Wnioskują tak przede wszystkim po zapowiedzi, którą wyemitowano pod koniec poprzedniego odcinka. Widzimy na niej, jak Agata dyskutuje z kobietą, która siedzi w fotelu obok niej, a nie z mężem z programu.
On nawet nie przyjdzie na finał, nie pokazali go jako jedynego, także to by było na tyle - napisała jedna z komentujących.
Czy to oznacza, że decyzja już zapadła i para spojrzy sobie w oczy dopiero w dniu rozwodu? O tym przekonamy się już wkrótce.