Ciąg dalszy sprawy sądowej z dilerem gwiazd w epicentrum zamieszania. Po kilku miesiącach migania się od pojawienia w sądzie, na przesłuchaniu nareszcie pojawił się Piotr G., który według zeznań jego partnerki, zaopatrywał się u Cezarego P. w tani alkohol, przede wszystkim w przecenioną whisky. Co ciekawe, nawet nadwyrężając poważnie cierpliwość sądu, aktor jako jedyny dostał pozwolenie na zeznawanie za zamkniętymi drzwiami, po czym opuścił budynek wyjściem dla personelu. Nikt w tej sprawie wcześniej nie dostąpił takiego "przywileju".
Jak myślicie, czym aktor zasłużył sobie na specjalne traktowanie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.