Ostatnia decyzja Piotra Gąsowskiego odbiła się szerokim echem w mediach. Aktor pożegnał się z programem "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", z którym był związany od początku jego istnienia. Według Katarzyny Skrzyneckiej, która straciła pracę przy formacie, Gąsowski zebrał się na heroiczny gest i odszedł z programu na znak solidarności i przyjaźni. Wersja Polsatu jest jednak nieco inna. Internauci wyjątkowo gorzko przyjęli rewolucyjne zmiany w stacji telewizyjnej, a zniesmaczenie spotęgowało się po opóźnionym pożegnaniu Piotra przez producentów show.
Po kilku dniach od zaskakujących wieści, Piotr Gąsowski postanowił przerwać milczenie i opublikował wyczerpujący wpis w mediach społecznościowych. Prezenter podziękował za otrzymane wsparcie i zradził, jakie ma plany na przyszłość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korzystając z chwili "ciszy po burzy", chciałem Wam wszystkim, z całego serca podziękować za tysiące pięknych listów, postów, ciepłych słów wsparcia, tony dobrej energii , wirtualnych przytuleń, których od Was w ciągu tego tygodnia dostałem! I nadal dostaję! To jest najlepsza nagroda, jaką w życiu dostałem! Nie było głosowania, nie było nic do wygrania, nie było kolejnego plebiscytu czy sondażu… Byliście Wy i było Wasze, zaangażowanie oraz czułe, często emocjonalne ale też merytoryczne głosy - rozpoczął Gąsowski.
Prezenter przyznał, że również spore grono znajomych z branży odezwało się do niego ze słowami wsparcia.
Dostałem też nieprawdopodobną ilość ciepłego wsparcia od osób, które ten program współtworzyły, od środowiska, z którego się wywodzę, czyli od aktorów i wokalistów, i od pracowników stacji, którzy dodawali mi otuchy, a których personalnie, ze zrozumiałych względów, wymienić nie mogę! Jesteście wspaniali i tacy… kochani!
Mimo ogromnej wdzięczności, Piotr Gąsowski podkreślił, że ku jego zaskoczeniu kilka bliskich mu osób nie skontaktowało się z nim po ostatnim ogłoszeniu. W nieco kąśliwy sposób wspomniał przy okazji o odwadze, której im zabrakło.
Nie dostałem natomiast żadnego znaku życia od paru osób, od których spodziewałbym się jakiejś reakcji, ale naprawdę nie mam do nikogo pretensji! Odwaga jest produktem deficytowym i nikt nie ma obowiązku jej posiadać…
Gąsowski zdradził także, czym zajmie się w przyszłości. Zdaje się, że w najbliższych miesiącach czeka go sporo pracy.
Życie pisze nowy scenariusz…Wszystko jest "po coś", wszystko musi mieć koniec, żeby nastąpił początek! Za parę dni wyruszam w świat i będę zbierał materiały do mojego podróżniczego programu, jak również do nowej książki. Będę to relacjonował, oczywiście! - podsumował.