Piotr Gąsowski miał w życiu dwa głośne związki. Najpierw jego wielką miłością była Hanna Śleszyńska, z którą łączyło go podobne poczucie humoru. Poznali się w latach 80. w Teatrze Ateneum i stworzyli zgraną parę zarówno na scenie, jak i w życiu.
W 1995 roku doczekali się syna Jakuba. Pomimo posiadania wspólnego dziecka nigdy nie zdecydowali się zalegalizować związku. Po 14 latach bycia razem postanowili się rozstać.
Wkrótce potem Gąsowski dostał angaż do drugiej edycji "Tańca z Gwiazdami", gdzie poznał Annę Głogowską. W trakcie tanecznych treningów pojawiło się między nimi uczucie, którego owocem jest córka, Julia.
Piotr i Anna próbowali stworzyć rodzinę, ale nie potrafili się "dotrzeć". Z medialnych wypowiedzi Głogowskiej można było wywnioskować, że "Gąs" ma trudny charakter.
Piotr jest taką osobą, wobec której nie można być obojętnym. Jednocześnie można go kochać, nienawidzić, tęsknić i chcieć, żeby już poszedł - mówiła swego czasu w programie "Kulisy sławy".
Pomimo rozstań, Gąsowski utrzymuje przyjacielskie relacje z matkami swoich dzieci. Właśnie świętowali wspólnie 89. urodziny taty Piotra, Włodzimierza Gąsowskiego.
Tato kochany! Dziękujemy ci za to, że jesteś, za to, że jesteś jaki jesteś, że zawsze jesteś z nami i że zawsze możemy na ciebie liczyć, na twoją pomoc, poradę, mądrość, na dobre słowo i na twoją miłość! Bez ciebie, czyli bez naszej "głowy rodziny", nie byłoby nas, tej rodziny Gąsów właśnie, wraz z całą gromadą przyjaciół, którzy też są jak nasza rodzina (...) - napisał na Instagramie Piotr.
Do wpisu prezenter dodał zdjęcia z grupą biesiadników, w tym z synem i córką ze związków z Hanną i Anną.
Miło, że pomimo różnych zawirowań mają tak dobre relacje?
Zobacz też: Anna Głogowska "Gdzieś Daleko" pozuje na torach i rozmyśla nad życiem... "#WĄTPLIWOŚCI" (FOTO)