W 2021 roku Piotr Jacoń wyznał na łamach Repliki, że ma transpłciową córkę. Od tamtej pory w swojej medialnej działalności stara się zwiększać świadomość na ten temat. Często mówi w wywiadach o swoim doświadczeniu, między innymi o tym, jak trudna była dla nich procedura uzgadniania płci Wiktorii. Historię rodziny opowiedział też w jednej z książek.
ZOBACZ: Piotr Jacoń zdradza szokujące kulisy procesu sądowego z transpłciową córką: "NIELUDZKA procedura"
Piotr Jacoń o coming oucie córki
Teraz, w rozmowie z Beatą Nowicką dla "Twojego Stylu" , wyjawił, że Wiktoria dokonała coming outu przez telefon i opowiedział, jak zareagowali z żoną na te słowa.
Po telefonie od Wiktorii oboje z Magdą płakaliśmy. Teraz już inaczej na te łzy patrzę. Wtedy wydawały mi się oczywiste, myślałem, że świat się kończy. Niczego przed sobą nie udawaliśmy. (...) Niedawno uświadomiłem też sobie, że tych łez nauczyłem się od mojego ojca. Tego ojca, którego tak niewiele miałem, a jednak widziałem go płaczącego przy mnie. I nie było w tym nic nadzwyczajnego. Było mu smutno, więc płakał – potem ja miałem to już wdrukowane. (...) Wtedy, po telefonie od Wiktorii, baliśmy się przyszłości. Nie mieliśmy pojęcia, czego dokładnie, ale baliśmy się jak cholera. A potem przyszło życie, które jest po prostu życiem - wyjawił.
Przy okazji tematu córki zdecydował się też opowiedzieć o momencie, kiedy dowiedział się, że zostanie ojcem. Jak mówi, nie był wówczas gotowy, by zostać ojcem:
Nie zdążyliśmy nawet z Magdą umówić się na rodzicielstwo, a nagle okazało się, że będziemy mieli dziecko. Kiedy człowiek dowiaduje się, że zostanie ojcem, zaczyna się inaczej zachowywać. Przestaje być sobą, wchodzi w rolę, której nie zna, ale wszyscy go z tej roli rozliczają - mówił.
Podzielił się także refleksją, że wyjście ze wspomnianej roli i zdjęcie maski okazało się sukcesem jego ojcostwa.
Ojcostwo najmniej mi się udawało, kiedy wchodziłem w "rolę" ojca, który wie, powie, jak ma być, który zna życie. (...) Natomiast kiedy mówiłem: "nie wiem" i "nie umiem", kiedy stawałem się bezbronny, po ludzku odsłonięty w tym moim ojcostwie, działy się najfajniejsze rzeczy. (...) Najlepszym przykładem jest tranzycja Wiktorii. Kiedy zadzwoniła i wyautowała się przed nami jako transpłciowa dziewczyna, nie było co udawać, że wiem, jak się zachować. Nie miałem pojęcia! Byliśmy z Magdą przerażeni - kontynuował.
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij ankietę o Pudelku.