Pod koniec minionego roku w mediach zrobiło się głośno o prawie jazdy, a właściwie jego braku, Piotra Kraśki. Okazało się wówczas, że znany dziennikarz przez 6 lat prowadził samochód bez uprawnień.
Choć 50-latek zdecydował się na publiczne przeprosiny, nie obyło się bez konsekwencji prawnych. 8 czerwca do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Kraśce. Grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo dwóch lat więzienia.
To jednak nie koniec problemów prezentera TVN. W piątek serwis TVP Info poinformował, że Piotr miał rzekomo migać się od płacenia podatków.
Aż przez cztery lata Piotr Kraśko, prezenter "Faktów" TVN, a wcześniej twarz "Wiadomości" TVP z czasów Platformy Obywatelskiej, nie płacił podatków. A zarabiał wówczas miliony. Należności uiścił, dopiero kiedy odkryła to skarbówka w ramach sprawdzania szczelności systemu podatkowego - czytamy na stronie serwisu Telewizji Polskiej.
W latach 2012-2016 dziennikarz miał zdaniem serwisu nie składać rocznych zeznań podatkowych. Jak podaje TVP, wartość jego wszystkich zaległości wobec skarbu państwa wyniosła rzekomo prawie 850 tysięcy złotych. Po otrzymaniu powiadomienia o zamiarze wszczęcia wobec niego kontroli, Kraśko jednak wszystko spłacił.
Kilka godzin po ukazaniu się artykułu Telewizji Polskiej, Piotr zdecydował się zabrać głos za pośrednictwem instagramowego profilu.
Wszystkie kwestie podatkowe zostały wyjaśnione w Urzędzie Skarbowym 5 lat temu - podkreślił na wstępie, następnie uderzając w TVP:
Łączenie tego z moim obecnym miejscem pracy ma oczywisty kontekst. Jeśli TVP Info uznało za rzecz ważną sprawdzenie, czy nie było zaległości w podatkach i jaki jest stan finansów obywatela, który nie pełni żadnych funkcji państwowych, to może dołoży też starań o podobną wiedzę w odniesieniu nie do przeszłości, a teraźniejszości najważniejszych osób w państwie. Chyba że w odniesieniu do obywatela tajemnica skarbowa nie istnieje, a w odniesieniu do rządzących jak najbardziej - czytamy w najnowszym poście 50-latka.
Pod swoją publikacją dziennikarz zebrał kilka tysięcy "lajków" i mógł liczyć na szereg wyrażających wsparcie komentarzy.
Dokładnie tak!; Brawo, panie Piotrze; Idealne odniesienie; Nie tłumacz się, głowa do góry!; W punkt - piszą internauci.