Niedzielny wieczór śmiało można określić jako triumf lewej strony sceny politycznej. Polacy po raz kolejny w ciągu ostatniego roku obdarzyli największym zaufaniem polityków Koalicji Obywatelskiej, dzięki czemu, według wstępnych sondaży, ugrupowanie zyskało ponad 38-procentowe poparcie w wyborach do Europarlamentu. Wyniki exit poll wskazują zarazem na porażkę partii zarządzanej przez Jarosława Kaczyńskiego.
Redakcja TVN24 przygotowała kilkugodzinny wieczór wyborczy. Jego głównym prowadzącym został Piotr Kraśko. Prezenter "Faktów" w pewnym momencie zaskoczył widzów.
Piotr Kraśko zaakcentował porażkę PiS, rozprawiając o córce
Chwilę po godzinie 21:00 dziennikarz przedstawił widzom najważniejszą informację dnia. Po wyemitowaniu relacji z jednego ze sztabów wyborczych, wspomniał o swojej 8-letniej córce Laurze, czego raczej nikt nie mógł się spodziewać.
Każdy z nas pewnie na różne sposoby mierzy czas, ale moja najmłodsza córka ma 8 lat, jest w 2. klasie szkoły podstawowej. 8 lat, to sporo. Po raz pierwszy za jej życia zdarzyło się, że PiS nie wygrał wyborów. Wygrał kto inny. Po raz pierwszy od 10 lat wybory wygrała Koalicja Obywatelska. Prezes mówi: "Droga do zwycięstwa jest otwarta", no ale jednak teraz dostali 33 proc. głosów. 5 lat temu to było 45 proc.. 5 lat temu PiS zdobył 27 mandatów, teraz prawdopodobnie 19 - oświadczył Piotr Kraśko.