Piotr Lato pojawił się na obrzeżach rodzimego show biznesu dwie dekady temu, gdy w polskiej telewizji zadebiutował format "Big Brother". Choć uczestnik reality show usiłował przedłużyć swoje pięć minut, to ostatecznie wypadł z medialnego obiegu. Mimo to wielu krajan wciąż oczywiście pamięta jego poczynania w programie.
Piotr Lato dał się poznać w hitowym reality show jako cichy chłopak, który zasłynął tym, że wyleciał z programu za złamanie regulaminu. Od tej pory "Picia" próbował swoich sił w muzyce, do której wyraźnie go ciągnęło. W ostatnich latach zapowiadał autorski debiut płytowy i prezentował kolejne utwory, a w maju tego roku jego marzenie w końcu się spełniło.
Jak to zwykle bywa, karierze muzycznej Piotra przydałoby się jednak nieco medialnej uwagi. Zapewne w tym celu Lato zgłosił się więc do programu "The Voice of Poland", gdzie zaprezentował się na castingach z ukochaną. Nie jest to bez znaczenia, bo jego dziewczyną jest Karolina Charko, która zaszła w muzycznym show do ćwierćfinału.
To taka fajna historyjka. Fajnie wyszło - mówi dziś na nagraniu u boku dziewczyny.
W sobotnim odcinku programu para pojawi się na scenie "The Voice of Poland", gdzie zaśpiewają "Stitched Up" Herbiego Hancocka i Johna Mayera. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem się uda, bo Lato gościł już w show w pierwszym sezonie, gdzie poznał swoją obecną partnerkę. Wtedy nie odwrócił się żaden z foteli jurorów i Piotr musiał obejść się smakiem.
Będziecie mu kibicować?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!