Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Piotr Lisek pogrążony w żałobie: "Nie wiem, czy kiedykolwiek byłem świadkiem takiego cierpienia"

124
Podziel się:

Piotr Lisek opublikował w mediach społecznościowych emocjonalną relację dotyczącą jego rodziny. Lekkoatleta poinformował o tym, że aktualnie mierzy się z ogromną stratą.

Piotr Lisek pogrążony w żałobie: "Nie wiem, czy kiedykolwiek  byłem świadkiem takiego cierpienia"
Piotr Lisek w żałobie. Sportowiec opublikował emocjonalny wpis (AKPA, AKPA)

Piotr Lisek to uznany polski sportowiec. Lekkoatleta specjalizujący się w skoku o tyczce brał udział w mistrzostwach olimpijskich w Paryżu. Niestety tym razem nie udało mu się awansować do finału, albowiem trzykrotnie strącił poprzeczkę na wysokości 5,70 m. Jak się okazuje, to nie koniec trudnych chwil w jego życiu.

Prywatnie Piotr Lisek od 8 lat jest mężem lekkoatletki, Aleksandry Wiśnik. Para doczekała się pięcioletniej córki oraz rocznego synka. Kilka tygodni temu w social mediach pojawiła się wiadomość, że sportowiec po raz trzeci zostanie ojcem. Jego najnowszy wpis chwyta za serce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Caroline Derpienski odpowiada na "zaczepki" byłej "szefowej". Padły ostre słowa

Piotr Lisek w żałobie. Sportowiec opublikował emocjonalny wpis

Lekkoatleta opublikował na instagramowym profilu poruszającą wpis dotyczący jego rodziny. Piotr Lisek za pomocą relacji na InstaStories poinformował internautów, że razem z bliskimi mierzy się obecnie z ogromną stratą.

Nie życzę tego najgorszym wrogom, a ludziom, którzy ponieśli taką stratę jak my, bardzo współczuję. Bezradność to coś strasznego, a szczęście trzeba umieć doceniać, bo jest zbyt cenne i kruche. Mała, niewinna część nas, i część w nas, umarła, a ja, budząc się, modlę się o to, by poprzednie dni były tylko koszmarem. Nie wiem, czy kiedykolwiek doświadczyłem, byłem świadkiem takiego cierpienia. Jako ojciec nie chcę wyobrażać sobie, co czuje matka. Jestem wdzięczny za córkę Lilianę i syna Pawła, bo oni dają nam nadludzką siłę dzisiaj na jutro - czytamy.

W dalszej części sportowiec poprosił o uszanowanie prywatności jego rodziny. Lisek zaznaczył, że zdecydował się opublikować informacje o rodzinnej tragedii, albowiem ciągłe pytania tylko dodatkowo rozdrapywały w nim ranę po stracie.

Nie ma dobrego czasu na taką wiadomość. Jako osoba w mniejszym bądź większym stopniu publiczna, w dobie wykorzystania każdego nośnego tematu, proszę media o uszanowanie tak trudnego momentu w naszym życiu. Porwałem się na taki wpis wyłącznie z przyczyn zakończenia "tej" poczty pantoflowej, w której każde zapytanie tylko rozszarpuje ranę, na której zagojenie nie widzę szans. Z każdym kolejny dniem uświadamiam sobie, że odwlekanie tego tematu po prostu nie ma sensu - zakończył.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(124)
WYRÓŻNIONE
Aneta
3 miesiące temu
Nie rozumiem o co chodzi.
Terenia
3 miesiące temu
Wszytko trzeba opisać na instagramie, otagować. Upadek obyczajów.
Hey
3 miesiące temu
Bzdura..takie sprawy zostawia się w rodzinie i wśród przyjaciół,a nie w mediach społecznościowych i jeszcze prosi się o uszanowanie prywatności
Ewa
3 miesiące temu
Bardzo smutna wiadomość. Bardzo wsp. Szkoda, że wszyscy o każdej radości informują w mediach. Później muszą się z tą informacją mierzyć w takich sytuacjach. Nie jestem oczywiście osobą publiczną, ale bardzo szanuję sobie, aby o moich sprawach wiedzieli bliscy, ale nie wszyscy znajomi na Facebooku...
Zażenowana
3 miesiące temu
Jaskrawy przykład uderzenia wody sodowej do głowy jeszcze przed Paryżem. Paryż pokazał, gdzie jego miejsce, a teraz pisze jak na celebrytę przystało.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (124)
Gujana
3 miesiące temu
Kogo to obchodzi... Dlaczego ludziom się wydaje że muszą o wszystkim informować?
Frvtyb
3 miesiące temu
Zaczyna się… nikt nie chce wiedzieć, każdy coś przezywa.
Med
3 miesiące temu
Organizm jest bardzo mądry, odrzucił ciąże nie bez powodu, musiał być poważny powód dla którego tak zadziałał. To najprawdopodobniej nie była prawidłowo rozwijającą się ciąża lub były inne ważne powody dla których ciążą została odrzucona. Smutne, ale natura jest bardzo mądra. Nie ma co rozpaczać.
Kasia
3 miesiące temu
Litości p.Piotrze
Bella
3 miesiące temu
Nikogo to nie obchodzi Piotrusiu🙂
Oni
3 miesiące temu
Żałoba po poronieniu... ?? Gościu masz dwoje dzieci.- to co mają powiedzieć pary starające się od lat o potomstwo, gdzie tego typu zdarzenia są często i trzeba się pozbierać i walczyć dalej. Na Instagramie tym nie epatują, bo to nie miejsce na takie wynurzenia.
mysza
3 miesiące temu
Czymś trzeba usprawiedliwić Swój występ w Paryżu !!!!
xxxxccc
3 miesiące temu
Tzn on jest świadkiem cierpiącej żony.czasem natura tak a nie inaczej postępuje,
Jam Dęboróg
3 miesiące temu
Nie umiem współczuć,bo takie wpisy to żerowanie na uczuciach innych . Z taką tragedią mierzą się codziennie dziesiątki rodzin ale mają one w sobie wystarczająco duzo godności by przeżywać dramat w zadumie i rodzinnej ciszy.
Wkurzona
3 miesiące temu
Bo najpierw się wszyscy chwalą ciąża, a jak coś niestety pójdzie nie tak to rozpacz w mediach .Pytanie tylko po co ? To są prywatne sprawy.Jak to się mówi .Nie mów hop póki nie przeskoczysz .Ja nie chwaliłam się ciąża.A przyjęcie zrobiłam po narodzinach dziecka . Może uznać że jestem stara i przesądna.
Nieznajoma
3 miesiące temu
Żenujące jest to że zmuszony był napisać coś w mediach żeby nie odpowiadać na głupie pytania . Obcych .
Ali
3 miesiące temu
Ale kto mu umarł? Bo z tego artykułu to nie wynika… PS. Oczywiście, głębokie wyrazy wspolczucia.
Matka
3 miesiące temu
Przecież napisał żebyście go zostawili ! Pierwszy raz go widzę na pudlu , dajcie ludziom żyć . Zajmijcie się swoim życiem .
Janka
3 miesiące temu
Już w trakcie olimpiady coś było nie tak. Dziennikarz robiący z nim wywiad dla TVP złożył mu gratulacje widząc jego ciężarną żonę a on zrobił smutną minę i szybko zmienił temat. Czyli już wtedy musieli wiedzieć, że jest jakieś zagrożenie albo dziecko urodzi się bardzo chore.
...
Następna strona