Śmierć Piotra Machalicy wstrząsnęła jego fanami oraz rodziną. Aktor zmarł w wieku 65 lat, zaledwie 3 miesiące po tym, jak wziął ślub ze swoją partnerką Aleksandrą.
18 grudnia w Kościele Środowisk Twórczych na Placu Teatralnych w Warszawie odbyła się msza pogrzebowa aktora, na którą przybyło wiele osób ze środowiska artystycznego. Pojawili się m.in. Artur Żmijewski, Hanna Śleszyńska, Cezary Żak, Piotr Polk, Mateusz Damięcki, Artur Barciś i Olgierd Łukaszewicz. W mszy pogrzebowej udział wzięła również Edyta Olszówka, była partnerka Machalicy.
Szczególnie wzruszającym momentem podczas uroczystości było odczytanie listu napisanego przez żonę aktora. Kobieta stroni od publicznych wystąpień, ale poprosiła Cezarego Żaka, by przeczytał wszystkim zgromadzonym jej słowa.
Piotruś wiedział, że jesteście z nim - wyznała, dziękując tym samym wszystkim bliskim i przyjaciołom za wsparcie.
Aleksandra podziękowała też wszystkim lekarzom ze szpitala na Banacha, że do ostatniej chwili walczyli o życie je męża i wykazali się wielką troską.
Przed intubacją 11 grudnia pozwolili mu lekarze wykonać ten telefon do mnie. Dziękuję za tę ostatnią rozmowę, pożegnanie i ostatnie słowo kocham cię - zdradziła, wspominając ostatnią rozmowę z ukochanym.