Tegoroczna obsada "Tańca z gwiazdami" jeszcze przed rozpoczęciem emisji programu wzbudza wśród widzów sporo emocji. Wielu narzeka bowiem, że na parkiecie właściwie zabraknie gwiazd... Tym razem o kryształową kulę zawalczą m.in. Izabela Małysz, Oliwia Bieniuk, Sylwia Bomba czy Radosław Liszewski.
W 25. edycji "Tańca z gwiazdami" wystąpi także znany z serialu "Gliniarze" Piotr Mróz, który zatańczy z Hanną Żudziewicz. Podobnie jak pozostali uczestnicy aktor rozpoczął już przygotowania do jesiennych szaleństw na parkiecie. Okazuje się, że tuż przed udziałem w show Mróz uległ wypadkowi. Do zdarzenia nie doszło jednak na sali treningowej, lecz podczas samochodowej wycieczki.
Mróz i jego partnerka Agnieszka Wasilewska wraz ze znajomymi wybrali się na przejażdżkę jeepem. W pewnym momencie na drodze pojazdu niespodziewanie pojawiło się zwierzę. Kierowca stracił panowanie nad samochodem i w efekcie pojazd się wywrócił. Zdarzenie wyglądało wyjątkowo groźnie - zwłaszcza że jeep pozbawiony był dachu, co narażało pasażerów na dodatkowe niebezpieczeństwo.
Auto jechało bokiem i w pewnym momencie zaczęło koziołkować. Dwa razy obróciło się na dach i zatrzymało się, leżąc na boku od strony kierowcy - relacjonował w rozmowie z Pomponikiem Mróz.
Zobacz również: Oliwia Bieniuk grymasi w drodze na trening z Michałem Bartkiewiczem i torebką za 4,5 TYSIĄCA ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)
Uczestnik "Tańca z gwiazdami" zdradził serwisowi, że w wyniku incydentu on i pozostali pasażerowie pojazdu, w tym jego ukochana, doznali drobnych obrażeń.
Zauważyłem, że z głowy dosyć sporym strumieniem leci mi krew. Odwróciłem się szybko i zauważyłem, że Aga wisi nade mną, na szczęście była przytomna. Siedziała razem ze mną z tyłu, jej strona była w powietrzu po zatrzymaniu auta. Kierowcy nic się nie stało, Agę bolała ręką, a ja miałem mocno krwawiące rozcięcie głowy - wyliczał.
Na miejsce zostały wezwane odpowiednie służby ratunkowe. Na szczęście ostatecznie nikt z pasażerów poważnie nie ucierpiał. Trzeba jednak przyznać, że wypadek wyglądał dość groźnie. Zdarzenie starannie zrelacjonowała w sieci ukochana Mroza, Agnieszka Wasilewska. Na InstaStories modelki możemy zobaczyć zarówno ujęcia z samej przejażdżki, jak i późniejsze zdjęcia już uszkodzonego samochodu.
Jak się kończy piątek trzynastego... I dachowanie bez dachu - napisała.
Modelka przyznała, że pod względem liczby obrażeń "pokonała" partnera. Tuż po wypadku Mróz wyglądał jednak, jakby poważnie ucierpiał - czego dowodem są zamieszczone przez Wasilewską nagrania, na których widzimy zakrwawioną twarz aktora.
Od razu po wyglądał gorzej ode mnie. Ale okazało się nie tak straszne, jak wyglądało, na szczęście. Mój kochany mnie nastraszył - przyznała.
Zobaczcie relację z wypadku Piotra Mroza.
Zobacz również: Adam Małysz z żoną "zatrzymani" przez POLICJĘ. Funkcjonariusze chcieli... zrobić sobie zdjęcie (ZDJĘCIA)