Piotr Rubik był niegdyś jedną z najważniejszych postaci na rodzimym rynku muzycznym. Choć już dawno nie udało mu się wylansować przeboju, kompozytor wciąż intensywnie koncertuje i nie narzeka na brak zajęć. W mediach dyskutuje się jednak głównie na temat jego przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych, od której minęło już 1,5 roku. W sobotni poranek Rubik opowiedział w studiu "Halo, tu Polsat" o życiu na Florydzie.
W Polsce bywam średnio raz na dwa miesiące. W USA żyje nam się bardzo dobrze. Całe życie marzyłem, by mieszkać nad oceanem. To jest moje miejsce - zachwycał się Rubik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Rubik o córkach i żonie. Czują się bezpiecznie w USA?
W dalszej części rozmowy prowadzący zapytali Rubika o to, jak w nowej rzeczywistości odnalazły się jego córki.
Na początku była niepewność, ale teraz córki dziękują mi za ten pomysł, mówią: "Tato, to była najlepsza decyzja". Mają bardzo dużo przyjaciół. Tam jest o tyle fajnie, że jest instytucja podwórka. (...) Dzieciaki po szkole mogą się spotkać, pójść razem na plażę, do parku, przychodzą do siebie w piżamach, jest naprawdę tak, jak kiedyś było na podwórku. To jest cudowne - dodał.
56-latek przyznał, że jego żona, Agata Rubik, również miała pewne wątpliwości co do przeprowadzki, ale teraz nie wyobraża sobie lepszego miejsca do życia. Kompozytor stwierdził, że w Polsce mamy zniekształcony obraz Stanów Zjednoczonych.
Przede wszystkim zauważam, jak mało wiemy w Polsce o Ameryce. Mamy obraz przekazywany przez media, a większość mediów jest stronnicza (...). Bardzo mało wiemy i ten obraz Stanów Zjednoczonych jest kompletnie inny, jak się tam przeprowadzi. Słuchajcie, nie wierzcie w to, co widzicie, czy słuchacie, ponieważ to jest bzdura. Stany Zjednoczone są bardzo fajnym krajem. W Miami można pójść z telefonem w ręku, zegarkiem i nikt cię nie napadnie - tłumaczył.
Kompozytor zauważył ponadto, że pewne aspekty życia w USA są tańsze niż w Polsce:
Auta są tańsze, paliwo jest tańsze.
ZOBACZ TEŻ: Tak Agata i Piotr Rubikowie z córkami urządzili się w Miami: szklana lampa, zielone akcenty i widok na ocean
Zachęcił Was do wizyty w Miami?