Lada chwila minie miesiąc, odkąd Piotr i Agata Rubikowie wyprowadzili się z córkami za ocean. Jak pewnie zdążyliście już zauważyć, przeprowadzka do Miami wiąże się z ogromnym zastrzykiem popularności, co jest emerytowanej modelce wyraźnie na rękę. Zapalona influencerka zapowiedziała kilka dni temu "znacznie ciekawszy niż dotychczas content" i trzeba przyznać, że trzyma się danej obietnicy. Ostatnio na przykład szczegółowo opisała spotkanie z niekompetentnym, w jej mniemaniu, majstrem odpowiedzialnym za remont w jej mieszkaniu.
Kolejna wizyta specjalisty jeszcze bardziej wyprowadziła ją z równowagi. Nie wiadomo, jak mogłoby się to skończyć, gdyby żona muzyka nie przypilnowała mężczyzny, który przybył do ich apartamentu nad oceanem, by wypolerować ściany...
Profesjonalizm większości tutejszych pracowników budowlanych pozostawia wiele do życzenia - narzekała celebrytka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Rubik z brutalną szczerością ocenia umiejętności amerykańskich kierowców
Za to we wtorek, oprócz całej masy InstaStories, Agata wspaniałomyślnie uraczyła fanów także relacją na żywo. Pędząc autostradą dopiero co zakupionym na kredyt mercedesem 36-latka rozwodziła się na temat życia w Stanach Zjednoczonych, planów na przyszłość, czy szkoły córek, odpowiadając na domniemania fanów, jakoby edukacja na Florydzie miała pozostawiać wiele do życzenia. Po drodze Rubikowie minęli wypadek, co nie umknęło uwadze Piotra, który poinformował o obserwacji gderającą do telefonu żonę. Dyrygentowi puściły nerwy i bez skrępowania wyraził to, co myśli o kierowcach na amerykańskich ulicach.
Jeżdżą jak idioci - mogliśmy usłyszeć w tle. Jakby przyjechali do Europy, to by się nauczyli. Wszyscy na drodze to debile. Trzeba mieć oczy dookoła głowy - grzmiał.
Słowa 54-latka wywołały niemałe obruszenie wśród osób oglądających live'a jego ukochanej, o czym dali jej znać w komentarzach. Wtedy muzyk postanowił się "wytłumaczyć".
Nie wszyscy to debile, tylko ci, co jeżdżą jak debile - zawyrokował, dodając, że chodziło mu o tych, którzy nie włączają kierunkowskazów i jeżdżą slalomem.
Choć na ogół Rubikowie zapisują relacje na żywo na Instagramie, tym razem zdecydowali się zrobić wyjątek od reguły, by ich fani puścili spontanicznego live'a w niepamięć. Niestety dla nich, w internecie nic nie ginie...
Przesadził?